Ogród Zoologiczny w Opolu jakiś czas temu poinformował, że dwa z trzech cudownych tygrysów amurskich, które urodziły się w 2023 roku. Zwierzęta dorosły i przyszła pora, aby rozpoczęły nowy etap w swoim życiu.
W związku z wyprowadzką Odrusa i Odris nasza redakcja porozmawiała z opiekunem wielkich kotów Maciejem Kempom - pracownikom Opolskiego Ogrodu Zoologicznego.
- Nasze tygryski niedługo wyruszą w bardzo daleką podróż. Jak wygląda taki proces przygotowawczy - zarówno dla zwierzęcia, jak i opiekuna?
- Proces przygotowawczy jest bardzo skrupulatny i wieloetapowy. Od strony zwierząt polega przede wszystkim na treningu medycznym oraz przyzwyczajaniu tygrysów do transportowych skrzyń. Chodzi o to, by cały proces był dla nich możliwie jak najmniej stresujący. Zwierzęta uczą się spokojnie wchodzić do boksów, przebywać w nich i reagować na komendy opiekunów. Z kolei po stronie zespołu opiekunów i pracowników zoo kluczowe jest opracowanie szczegółowego planu logistycznego. Wdrażane są odpowiednie procedury i zapewniane są wszystkie niezbędne środki bezpieczeństwa.
- Dwójka wyjeżdża, trzeci zostaje. Czy ostatni z tygrysich muszkieterów zostanie w Opolu, czy może również wyruszy w świat?
- Również trzeci z tygrysów opuści nasz ogród - jego podróż jest zaplanowana na wrzesień, a nowym domem będzie ogród zoologiczny Helsinki w Finlandii.
- Czy ogrody zoologiczne w Holandii i Niemczech to placówki, które współpracowały wcześniej z opolskim ogrodem, czy to początek nowej współpracy?
- Wszystkie wspomniane ogrody - zarówno w Gelsenkirchen (Niemcy), jak i Overloon (Holandia) - podobnie jak nasz ogród, są zrzeszone w EAZA (Europejskie Stowarzyszenie Ogrodów Zoologicznych i Akwariów). W ramach tej organizacji ogrody regularnie współpracują przy programach hodowlanych, więc relacje są już ugruntowane i opierają się na wspólnych standardach i celach.
- Pani dyrektor wspominała, że jesteście bodajże pierwszym zoo na świecie, które jednocześnie będzie wysyłać dwa tygrysy. Termin nieznany dla bezpieczeństwa, ale jak wygląda ten wyjątkowy proces? Czy potrzebny jest jakiś specjalista - np. "łowca"?
- Rzeczywiście, to dość unikatowa sytuacja - jednoczesny transport dwóch tygrysów to ogromne logistyczne i organizacyjne wyzwanie. Choć nie korzystamy z "łowców" , to jednak cały proces wymaga zaangażowania specjalistów: lekarzy weterynarii, behawiorystów, doświadczonych opiekunów oraz firm transportowych wyspecjalizowanych w przewozie dzikich zwierząt. Dodatkowo, przed samym wyjazdem tygrysy przechodzą treningi związane z transportem, jak również dokładne kontrole zdrowotne. Celem jest zapewnienie im maksymalnego komfortu i bezpieczeństwa - zarówno w czasie drogi, jak i po przybyciu do nowego domu.
W celu bezpieczeństwa dyrekcja ogrodu zoologicznego nie podaje informacji o konkretnej dacie wyjazdu urodzonych w Opolu tygrysów.
Kto jeszcze nie zdążył, zachęcamy do odwiedzenia zoo, a konkretnie wybiegu tygrysów amurskich, ponieważ jeszcze możemy zobaczyć tam cudowne trojaczki - Odrus, Odris i Odraj, które są przedstawicielami gatunku Panthera Tigris, czyli Tygrys azjatycki. Tygrysy są największymi drapieżnikami z rodziny Kotowatych. Długość ich ciała wynosić może od 1,46 do 2,9 metra, a dodatkowo ogon może mierzyć kolejny ponad metr (1,1 metra). Waga ich ciała potrafi osiągnąć 325 kg. Jednakże Tygrysy azjatyckie nie są z tych największych. Największy jest Tygrys amurski. Ten kot pochodzi zaś z terenów mocno zimowych, gdzie temperatura potrafi osiągnąć -45 stopni Celsjusza, a śnieg leży długimi miesiącami.
Czytaj także:
W opolskim zoo przyszły na świat 3 tygrysy!
Młode Tygrysy azjatyckie po raz pierwszy na wybiegu (WIDEO)
