(Fot. Pav)
Ze sceny pożegnała się z publicznością po wykonaniu utworu, który towarzyszy jej od czasu Eurowizji w 1994 roku:
- Dziękuję mojej publiczności opolskiej. To było moje pożegnanie z moim miastem, z tą sceną, którą całuję. Dziękuję za wszystkie lata, dziękuję za wasze serce, za siłę. Dziękuję miastu, dziękuję, że dbacie o to miasto, dziękuję wszystkim, wszystkim państwu za przepiękną historię moich wszystkich wystąpień na tej scenie. Kłaniam się, zabieram na całe życie te wszystkie magiczne chwile. Jacku, dziękuję za wszystkie teksty, które dodały skrzydeł moim utworom. Dobranoc państwu, żegnaj Opole - powiedziała wzruszona.
Podczas wieczoru dwukrotnie pojawiła się na scenie, wykonując m.in. "Dumkę na dwa serca" z Mietkiem Szcześniakiem oraz "To nie ja!".
Wcześniej, w emocjonalnym wpisie w mediach społecznościowych, zapowiedziała, że będzie to jej ostatni występ w Opolu. "Żegnam się z tym przepięknie zielonym Miastem" - napisała Górniak. Jak zaznaczyła, nie chciała mówić tego ze sceny - dlatego zostawiła kilka słów w internecie. "Reszta w muzyce" - dodała.
W trakcie prób do koncertu, śpiewając "To nie ja", Edyta Górniak usiadła obok jubilata i nie była w stanie dokończyć utworu z powodu wzruszenia.
Pisaliśmy o tym: Edyta Górniak żegna się z Opolem. Dziś ostatni raz zaśpiewa w Amfiteatrze Opolskim
W rozmowie z dziennikarzami podkreśliła, że decyzja jest przemyślana i nieodwracalna:
- Zostawiam wam tyle utworów. Na pewno będę wracała w myślach do Opola. Zostawiam państwu 20 wykonań różnych. Mam nadzieję, że w różnych momentach życia będziecie wracać do tego. To jest wielka historia mojego życia - od dzieciństwa do teraz. Nie mogę państwu powiedzieć, dlaczego podjęłam taką decyzję, z czego ona wynika. Może kiedyś wrócę do tego tematu. Nie dziś. Bardzo dziękuję za wszystkie magiczne momenty. Wszystko dla mnie dzisiaj było wyjątkowe.
Więcej w materiale wideo:
neon: Napisał postów [2820], status [Szycha]
Natomiast niejaki Fedorowicz - persona non grata w Opolu!