Wypadek wstrząsnął całą społecznością szkolną. Aleksandra Branigan od lat uczy wychowania fizycznego w "trójce", gdzie jest ceniona za swoje zaangażowanie, pasję do sportu oraz serdeczne podejście do uczniów. Wypadek, w którym oprócz niej ranne zostały także jej dzieci oraz pies, stał się szokiem dla wszystkich, którzy ją znają.
Kierowca, który spowodował wypadek, przyznał się do winy. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt. Jego nieodpowiedzialność doprowadziła do tragicznych konsekwencji, które na zawsze zmieniły życie Aleksandry Branigan oraz jej rodziny.
Społeczność III Liceum Ogólnokształcącego nie pozostała obojętna wobec tragedii, która dotknęła ich nauczycielkę. Uczniowie i nauczyciele postanowili wesprzeć panią Aleksandrę w jej walce o zdrowie. Z inicjatywy młodzieży szkoła ruszyła z akcją charytatywną "Słodka przerwa", która polega na sprzedaży słodkości, z których dochód przeznaczony jest na pomoc w leczeniu i rehabilitacji nauczycielki. Pierwsza edycja tej inicjatywy odbyła się 25 marca.
- Efekt Słodkiej Długiej Przerwy dla pani Branigan przerósł nasze oczekiwania i ogromnie nas podbudował. Ciasta rozeszły się w mgnieniu oka! Wszystkie zebrane środki przekażemy na konto pani Oli w fundacji, z którą ustalamy szczegóły uruchomienia zbiórki publicznej, a po jej otwarciu niezwłocznie Was poinformujemy i podsumujemy co do grosza zbiórkę - informują władze PLO nr 3 w Opolu.
Koszmar, który spotkał panią Aleksandrę, poruszył wszystkich. Jej koleżanki i koledzy wraz z uczniami nie mogli stać obojętnie, wiedząc, że nauczycielka zmaga się z tak poważnymi obrażeniami.
Pani Aleksandra nie mówi biegle po polsku, jednak jej mąż oraz cała rodzina mogą liczyć na wsparcie wielu przyjaciół poszkodowanej nauczycielki.
Wzruszającą mobilizację okazały także inne osoby, które postanowiły włączyć się w pomoc. Informacja o wypadku została szeroko rozpowszechniona przez nauczycieli, co spotkało się z ogromnym odzewem. Wsparcie płynie zarówno od kolegów i koleżanek z pracy, jak i od uczniów i ich rodzin.
Rodzina pani Aleksandry zmaga się nie tylko z dramatycznym stanem zdrowia nauczycielki, ale także z ogromnymi kosztami leczenia i rehabilitacji. Kwota potrzebna na pełne leczenie może sięgać dziesiątek tysięcy złotych. W związku z tym bliscy i przyjaciele nauczycielki robią wszystko, by zebrać środki na jej rehabilitację, mając nadzieję, że dzięki temu Aleksandra Branigan będzie mogła wrócić do zdrowia i normalnego życia.
Wspólne działania szkoły, uczniów oraz ich rodzin mają na celu nie tylko zbiórkę funduszy, ale także pokazanie, jak silna jest więź między nauczycielami a społecznością szkolną. Pomoc dla Aleksandry Branigan wciąż trwa, a każda forma wsparcia jest cenna.
Balaenoptera: Napisał postów [148], status [wyjadacz]
Ja mam tylko pytanie czy ten co ją potrącił już został powieszony czy to jutro ?