- Autor: Greg
- Wyświetleń: 3102
- Dodano: 2010-12-22 / 18:44
- Komentarzy: 108
Jest koalicja w radzie miasta Opola
Zbigniew Kubalańca i Marcin Ociepa.(Fot. Dżacheć)
Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej i komitetu Razem dla Opola podpisali dziś oficjalnie umowę koalicyjną. Koalicjanci będą mieli w radzie miasta 15 mandatów.
Umowę podpisali dziś w ratuszu Marcin Ociepa - przewodniczący klubu Razem dla Opola oraz Zbigniew Kubalańca, szef klubu Platformy Obywatelskiej. Prezydent Ryszard Zembaczyński cieszy się z podpisania umowy, bo ułatwi ona Platformie rządy w miejskiej radzie. Zaznacza jednak, że w wielu kwestiach będą się toczyć wśród koalicjantów dyskusje, potrzebne dla wypracowania najkorzystniejszego stanowiska.
Wynikiem podpisania koalicji jest m.in. stworzenie nowego stanowiska w ratuszu - Alojzy Drewniak z RdO zostanie doradcą prezydenta do spraw infrastruktury. Ponadto zostanie także powołany pełnomocnik do spraw rad dzielnic, który ma współpracować z lokalnymi liderami. Zajmie się tym jeden z urzędników ratusza - koalicjanci uznali, że nie potrzeba powoływać do tego nowego stanowiska.
Koalicja była Platformie potrzebna do sprawnego rządzenia, bowiem w wyborach PO uzyskała 12 na 25 mandatów w radzie miasta.
Wydarzenia pod patronatem portalu
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
cozakoles: Napisał postów [250], status [maniak]
Jasne, zamiast ograniczać wydatki budżetu na administrację, to oni tworzą nowe stanowiska, które przecież nie są potrzebne, bo mamy "wybitnego specjalistę" Pana Tykę. No, chyba, że "Zombek" w końcu zrozumiał, że takim wybitnym specjalistą to on (P. Tyka) wcale nie jest. Jednak lepiej tworzyć nowe stanowiska pracy zamiast odwołać jednego nieudolnego. Nowy doradca skasuje na rękę ze 2000 spokojnie, tyle kosztuje miesięczne dożywienie kilku głodnych dzieci. Drugie tyle należy mu się z rady miasta. A oni sobie będą paluszki w dupeczki wkładać nawzajem, bo jak inaczej nazwać tą koalicję w zamian za stanowisko, którego de facto dotychczas nie było? Zasrane towarzystwo wzajemnej adoracji. Cała ta sytuacja nawet jeśli tylko ociera się o zarzut korupcji politycznej, to jest tak samo niesmaczna, jak kopulacja 2 gejów. Nawet w progejowskiej Holandii coś takiego by nie przeszło. "Moja racja jest mojsza niż twojsza, a nawet najmojsza..."