Resztki budowli znajdowały się zaledwie pół metra pod powierzchnią gruntu. Jak przyznaje Marek Pyzowski z Muzeum Piastów Śląskich, początkowo archeolodzy podejrzewali, że mają do czynienia z fragmentami dawnych murów miejskich.
- Po analizie archiwalnych map okazało się, że to raczej fundamenty więzienia. Jest to o tyle istotne, że mamy materialny dowód na istnienie tego obiektu. Brzeg przez wieki miał charakter "więziennego" miasta, istniało tu kilka takich budynków, jednak ten wydaje się jednym z najstarszych - wyjaśnia Pyzowski.
W przeszłości system penitencjarny różnił się od współczesnego. Więzienie nie służyło wyłącznie do izolowania skazanych - często było jedynie miejscem tymczasowego pobytu dla osób oczekujących na wyrok.
- Możliwe, że w budynku znajdowała się również izba tortur. Kiedyś więzienia nie pełniły funkcji resocjalizacyjnej, lecz były elementem systemu sprawiedliwości, w którym kara zapadała często szybko i była bezwzględna. Osadzony mógł trafić pod pręgierz lub nawet zostać skazany na śmierć - dodaje ekspert.
Pomimo wartości historycznej, fundamenty nie zostaną zachowane ani wyeksponowane. Zgodnie z decyzją władz miasta, teren zostanie ponownie zasypany, a prace remontowe będą kontynuowane zgodnie z planem.
- W tej chwili nie mamy możliwości, aby zabezpieczyć to miejsce w inny sposób. Odkrycie zostało udokumentowane, a wszelkie materiały przekazane do dalszych badań - poinformowali przedstawiciele magistratu.
To kolejny dowód na to, że pod powierzchnią Brzegu wciąż skrywają się ślady burzliwej przeszłości miasta. Być może w przyszłości kolejne remonty odsłonią kolejne fragmenty jego bogatej historii.