- Autor: Woytazz
- Wyświetleń: 1894
- Dodano: 2024-04-29 / 12:30
- Komentarzy: 8
Miał plan, aby było ich milion, a jest garstka. Złudna wizja Morawieckiego
Już jakiś czas temu w życie został wcielony nieudolny plan wprowadzenia na polskie drogi miliona samochodów elektrycznych do 2025 roku. Niestety efekty realizacji tego planu są dalekie od założeń, nawet tych w przypadku najgorszego scenariusza. Deadline planu zbliża się coraz mocniej, a wynik pozostawia wiele do życzenia.
Jak deklarował premier Mateusz Morawiecki, w 2025 roku po polskich drogach poruszać się miało milion samochodów elektrycznych. Realizacja tego, jak się okazuje zbyt ambitnego planu idzie nam źle, żeby nie powiedzieć fatalnie. Z danych Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności wynika, że na koniec marca 2024 w Polsce zarejestrowanych było 62 629 samochodów elektrycznych. Najwięcej aut elektrycznych w naszym kraju przybyło w 2023 roku, bo aż 19 612. Na ten moment plan został zrealizowany w 6,3%, a rok 2025 zbliża się do nas nieuchronnie coraz mocniej.
Jest to mocny sygnał dla władz, że Polacy zwyczajnie nie chcą jeździć samochodami elektrycznymi. W wielu przypadkach jest to kwestia finansowa, a w innych po prostu własne przekonania motoryzacyjne w tym temacie.
Pomimo coraz to większych zasięgów i zróżnicowań ofert modeli, a nawet dopłat z programu "Mój elektryk", czy też przywilejów w miastach w formie bezpłatnego parkowania czy możliwość jazdy po buspasach.
Wysoki komfort i dynamika jazdy czy niższe koszty eksploatacji mają zachęcać do zakupu auta bezemisyjnego zamiast spalinowego. Jednakże jak widzimy w praktyce nie wygląda, to tak różowo.
Co gorsza, nawet za stosunkowo niewielką sprzedażą elektryków nie nadąża rozwój infrastruktury potrzebnej do ich ładowania. Z danych PSPA wynika, że z końcem ubiegłego roku w Polsce funkcjonowało 5933 ogólnodostępnych punktów ładowania. To jednak pojedyncze wtyczki. Jeśli weźmiemy pod uwagę całe stacje ładowania, to jest ich 3282. Sieć ta powiększa się, jednak w skali kraju nadal jest znikoma, szczególnie w mniejszych miejscowościach.
Dla porównania, według danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, w Polsce mamy 7919 stacji paliw. Pojedynczych dystrybutorów jest również ogromna ilość, a tankowanie, nawet "do pełna" trwa chwilę, natomiast ładowanie, to zajęcie na znacznie dłuższą chwilę.
Pomimo braku sympatii ze strony polaków do samochodów elektrycznych, to będą zyskiwały one na znaczeniu. Jednak minie jeszcze wiele lat, zanim elektryki zaczną będą większością na drogach.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Gargamel80: Napisał postów [243], status [rozkręca się]
Nie tylko w POlsce ludzie nie chcą jeździć pseudo-ekologicznymi elektrykami, a jeżeli chodzi o rozliczanie z obietnic to warto dodać, że zdecydowana większość obietnic wyborczych złożonych przez PiS w 2015 zostało zrealizowanych w przeciwieństwie do obietnic wyborczych złożonych przez Donalda T. w 2007r i 2011r. :)