• Autor: Woytazz
    • Wyświetleń: 7753
    • Dodano: 2024-03-20 / 19:00
    • Komentarzy: 5

    W Opolu powstanie nowoczesne Centrum Psychiatrii dla dzieci i młodzieży

    Dziś pod Wojewódzkim Szpitalem Psychiatrycznym w Opolu odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez Opolskie struktury Platformy Obywatelskiej. Tematem była budowa nowej placówki psychiatrycznej.

    Podczas konferencji zaprezentowano plan budowy nowego pawilonu medycznego dedykowanego dla problemów psychicznych dla dzieci i młodzieży. Koszt realizacji projektu nowego szpitala, to 52 miliony złotych. Samorząd Województwa Opolskiego ma zabezpieczone na ten cel 20 milionów złotych. Na pozostałą kwotę 32 milionów złotych został złożony wniosek o dofinansowanie do Ministerstwa Zdrowia.

    - Ten pawilon zapewni pełną obsługę wystarczającą dla naszej populacji. Będzie dysponował 28 łóżkami, poradniami, specjalistycznymi gabinetami. Nie będziemy mieli problemów z kadrą. Co chwila poszerzamy naszą kadrę i będziemy gotowi, aby specjaliści przyjmowali naszą młodzież. Jednak dziś stan psychiatrii jest taki, że młody człowiek czeka na wizytę 12 miesięcy. Tak być nie może. - komentuje Wicemarszałek Województwa Opolskiego, Zbigniew Kubalańca.

    Nowoczesne Centrum Psychiatrii dla dzieci i młodzieży ma powstać w przeciągu najbliższych dwóch lat. Placówka znajdować będzie się przy Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym w Opolu. Proces budowy nie wpłynie w żaden sposób na funkcjonowanie na co dzień działającej placówki wojewódzkiej.

    Zdjęcie (1/11)

    (Fot. mat. prasowy)

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2024-03-21 18:37:42 [89.64.97.*] id:1671260  
    Peugeot406: Napisał postów [1007], status [stały bywalec] Reputacja
    Mniej stadionów więcej szpitali - to słuszny kierunek. Ambitnym i utalentowanym piłkarzom, wystarczy dobre boisko bez trybun dla kiboli.

    Nick:
    Treść:
    2024-03-21 04:00:21 [104.234.140.*] id:1671238  
    Rickson77: Napisał postów [28], status [rozkręca się] Reputacja
    Uważam, że za fatalny stan zdrowia psychicznego młodych ludzi odpowiadają pozornie zdrowe na umyśle osoby dorosłe.Często są to osoby pozornie dorosłe.Realną dojrzałość umysłową i psychiczną/emocjonalną odzwierciedla nie ilość skończonych szkół czy wysoka pozycja społeczna i wysokie zrobki, ale raczej umiejetność do podtrzymywania szczęścia również w niesprzyjających okolicznościach.Jestem zdania, że współczesna psychologia jest bardzo zamknięta na pewne bardzo ważne fakty.Uważam też, że współcześni polscy psychiatrzy nadmiernie medykalizują swoich pacjentów. Widziałem osoby, których farmakoterapia wpędziła w dużo gorszy stan niż byli przed farmakoterapią. Widziałem osoby wpadające w alkoholizm oraz też w narkomanię.Było to spowodowane skutkami ubocznymi pozornie bezpiecznych leków psychiatrycznych. Myślę, że warto starać się unikać stosowania leków psychiatrycznych.Szczególnie wśród osób młodych i dzieci.Sprzedaż leków jest bardzo opłacalna dla producentów tych leków. Wiele z nich jest jednak obarczona takimi skutkami ubocznymi, przy którch lżejsza depresja lub niegrożne zachowania dziwaczne są relatwynie bezpieczne. Polecam "Anatomy of an Epidemic: Magic Bullets, Psychiatric Drugs, and the Astonishing Rise of Mental Illness in America" jako książkę pokazującą drugą stronę medalu leków psychiatrycznych i psychiatrii.Jeśli przypadek nie jest szczególnie ciężki to lepiej unikać leków.Niestety ale zbyt wielu psychiatrów zapisuje leki zbyt lekką ręką czym narażają swoich pacjentów.

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [3]
    2024-03-21 05:57:39 [62.216.201.*] id:1671242  
    hulk1973: Napisał postów [232], status [wyjadacz] Reputacja
    Powiedzmy wprost to nasz rządz robi z nas wszystkich wariatów .
    2024-03-21 07:33:45 [104.234.140.*] id:1671245  
    Rickson77: Napisał postów [28], status [rozkręca się] Reputacja
    Masz rację.Trochę też tak się to dzieje, że pewne ustawy i prawa przyczyniają się do znacznego pogorszenia zdrowia psychicznego w społeczeństwie..Dzieje się tak z powodów, które dopiero zostaną opisane i udowodnione przez autorytety.Narazie autorytety w obawie o swój autorytet albo z braku faktycznego autorytety na ten temat milczą. Sami psychatrzy są moim zdaniem znacznie bardziej odpowiedzialni za długoterminowe szkody psychiczne niż chce się o tym słyszeć czy nawet myśleć. Spotkalem się z róznymi pacjentami psychiatrycznymi. Byłem w szoku jak bardzo są oni zindoktrynowani przez psychiatrów.Cały czas zadziwia mnie jaka łatwo przekonać pacjenta do zażywania leków tam gdzie to już nie jest konieczne, a przydatne okazałyby się inne metody oddziaływań terapeutycznych. Uważajcie na psychiatrów i na ich leki. Nie dajcie się namówić na leki jeśli przypadek nie jest szczególnie ciężki.Te pigułki nie uzdrawiają przyczyny.One mogą niektórym dorażnie pomóc, ale długoterminowo są to substancje równie grożne jak niektóre substancje zakazane.Albo nawet i grożniejsze od niektórych zakazanych.Natomiast świetnie się na nich zarabia. Szczególnie proszę się zastanowić czy najmłodszym i młodym ludziom faktycznie są leki aż tak potrzebne.Za dużo i na za długo są one przepisywane i to jest negatywne dla mózgu.Proszę ograniczyć zaufanie do psychaitrów w kwestii farmakoterapii. Polecam dość stary ale wciąż ciekawy artykuł "Spustoszenie w mózgu", który możecie znależć w Polityce z 28.01.2013. Wystarczy wpisać "Spustoszenie w mózgu"
    2024-03-21 07:36:26 [104.234.140.*] id:1671246  
    Rickson77: Napisał postów [28], status [rozkręca się] Reputacja
    Dla wygody przytoczę fragment: "Amerykańska psychiatra, Nancy Andreasen zbadała z kolei mózgi ponad 200 pacjentów ze schizofrenią z pomocą tomografii komputerowej i stwierdziła, że ich mózgi uległy wyraźnemu skurczeniu. Wyraźnie widać było przy tym, że im dłużej stosowali oni leki, tym wyraźniejsze były szkody w strukturze mózgu. W zeszłym roku badania, przeprowadzone na 965 pacjentach ze schizofrenią, potwierdziły to spostrzeżenie. Autorzy podsumowali: ?U pacjentów, którzy stosowali leki, stwierdzono więcej strukturalnych anomalii w określonych regionach mózgu?.Ten ubytek tkanki nerwowej zdaje się zawężać zdolności poznawcze pacjentów. Stają się więc wyraźnie głupsi, a przy tym wcale nie pozbywają się swoich schizofrenicznych zaburzeń. Czy więc w określonych przypadkach nie lepiej byłoby całkowicie zrezygnować z leków? Prowadzone długofalowo badania na University of Illinois College of Medicine w Chicago zdają się potwierdzać to domniemanie. Przez 15 lat od epizodu schizofrenicznego 46 procent pacjentów, którzy na stałe przyjmowali leki nie przejawiało żadnych symptomów choroby. W przypadku pacjentów, którzy zrezygnowali z leków ? liczba ta wynosiła aż 72 procent."