Dokładnie tydzień minął od ostatniego spotkania Dremana Opole Komprachcice z Eurobusem Przemyśl. Wtedy to Tygrysy uległy przemyślanom po dogrywce, choć piętnaście sekund przed końcem to oni byli jedną nogą w ćwierćfinale.
Ponownie mecz - tylko tym razem w Fogo Futsal Ekstraklasie - został rozegrany w Komprachcicach i żądni rewanżu opolanie znaleźli drogę do bramki w ósmej minucie, a dokładniej zrobił to Jakub Janczak. Po kwadransie od rozpoczęcia gry niefortunnie gola samobójczego zdobył Machado i do przerwy gospodarze prowadzili 2:0.
Choć 120 sekund po zmianie stron goście zdobyli gola kontaktowego, to i tak nie wzruszyło to Dremanu, który dorzucił Sebastian Szadruski bezpośrednio z rzutu wolnego, a także Waldemar Sobota. Wynik 4:1 z Eurobusem już ostatnio okazał się niebezpiecznym wynikiem, tym bardziej, że tuż po golu byłego reprezentanta Polski drugiego gola dla przyjezdnych zdobył były zawodnik opolan - Ricardo Fernandes. Tym razem jednak, zakończyło się inaczej - miejscowi dorzucili jeszcze trzy gole, odpowiednio Szadruski, Pautiak i Felipe i dzięki temu zwycięstwu - Dreman zrównał się punktami z Malepszy Arth Soft Leszno.
Dreman Opole Komprachcice - Eurobus Przemyśl 7:2
Bramki: Jakub Janczak 8', Sebastian Szadruski 27' 33', Waldemar Sobota 29', Maksym Pautiak 35', Felipe O Mago 35, Machado (samobój) 15' - Jarosław Łebid 22, Ricardo Fernandes 29'