Tradycja stawiania bożonarodzeniowych szopek sięga blisko 100 lat. Ćwierć tego czasu mieszkańcy Opolszczyzny zjeżdżają do parafii w Opolu-Szczepanowicach, gdzie drewniane dzieło budowany jest po raz 25.
Kluczową rolę w tradycji budowania szopek odegrał św. Franciszek z Asyżu (1181-1226), włoski duchowny katolicki, średniowieczny mistyk i stygmatyk, założyciel zakonu żebraczego. To właśnie jego imieniu będzie poświęcona tegoroczna budowla bożonarodzeniowa przy parafii św. Józefa w Opolu - 24 grudnia 1223 roku zorganizował on w Greccio pierwszą na świecie żywą szopkę bożonarodzeniową. Przedstawiała ona wnętrze stajenki betlejemskiej w naturalnej skali, wraz z osobami i żywymi zwierzętami.
W prawdzie w opolskiej szopce nie będzie żywych zwierząt, ale postarano się, by pozwoliła swoją okazałością i detalami przeżywać okres świąteczny podobnie, jak za tamtych lat. Jak zdradza Andrzej Toczek, jedno z biblijnych zwierząt będzie można spotkać w szopce podczas corocznego kolędowania.
W budowę zaangażowanych jest bardzo dużo osób, parafianie bardzo chętnie przychodzą w każdą pogodę, by pomóc w tworzeniu tego dzieła. Od środy 13 grudnia prace przyspieszą i będą trwały już codziennie, by 23-go grudnia, tuż przed wigilią Bożego Narodzenia można było podziwiać szopkę w całej okazałości. Elementem, na który budowniczy zwraca szczególną uwagę jest grota, w której przyjdzie na świat Jezus. Konstrukcja została tak przygotowana, by robiła znakomite wrażenie zarówno w dzień, jak i w nocy.
Szczegóły prac oraz komentarz Andrzeja Toczka można zobaczyć w poniższym materiale przygotowanym przez naszą redakcję: