(Fot. Pixabay )
20 października strażnicy miejscy otrzymali nowe uprawnienia mandatowe, które pozwalają im ukarać osoby poruszające się na jednośladach bez odpowiednich uprawnień.
Osoby łamiące te przepisy będą musiały się liczyć z mandatem do 200 złotych. W skrajnych przypadkach, jeśli sprawa trafi do sądu, grzywna może wynieść aż 1500 złotych. Wśród głównych zmian warto wyróżnić:
- Mandaty dla nieuprawnionych: Jeśli ktoś porusza się rowerem, e-hulajnogą lub UTO bez odpowiednich uprawnień, strażnik ma prawo nałożyć mandat w wysokości od 50 do 200 złotych.
- Dzieci i młodzież: Dzieci poniżej 10 roku życia mogą jeździć jedynie pod opieką dorosłego. Osoby w wieku 10-18 lat muszą posiadać kartę rowerową lub odpowiednie prawo jazdy. Osoby dorosłe muszą posiadać przy sobie dowód osobisty.
- Jazda po chodniku: Kolejnym ważnym punktem jest zakaz jazdy wzdłuż chodnika lub przejścia dla pieszych. Za złamanie tego zakazu grozi mandat od 50 do 100 złotych.
Pomimo nowych uprawnień, strażnicy miejscy stracili jedno ze swoich dotychczasowych praw. Od piątku nie mogą oni karać osób, które prowadzą pojazdy mechaniczne bez odpowiednich uprawnień w strefach zamieszkania czy ruchu. W takich sytuacjach konieczna będzie interwencja policji.
Zmiany te mają na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach i uporządkowanie ruchu w miejskich aglomeracjach. Wprowadzenie nowych przepisów to odpowiedź na rosnącą popularność jednośladów w polskich miastach. Jednak czy przyniosą one zamierzony efekt? Czas pokaże....
Woytas43: Napisał postów [4], status [żółtodziób]
Wczoraj na spychalskiego 3 gosci jechało na jednej hulajnodze a w kolanach mieli jeszcze małe dziecko. Przejechali tuz obok strazy miejskiej i nikt nie zareagował. A wystarczy ze którys z nas przejedzie bez odblaskow albo bez kasku i odrazu madat daja.