(Fot. WITD Opole)
Przeładowane busy to prawdziwa plaga na polskich drogach. Kontrole drogowe nierzadko ujawniają także, że wraz z przeciążeniem w parze idzie zły stan techniczny pojazdu. Inspektorzy z WITD w Opolu, w ramach akcji kontrolnej ukierunkowanej na kontrolę normatywności pojazdów o DMC do 3,5 t, skontrolowali 33 busy.
- W 20 przypadkach (co stanowi 60,61 %) stwierdzono przekroczenie normatywności pojazdów. Kierowcy tych pojazdów zostali ukarani mandatami karnymi na łączną kwotę 18 200 zł oraz zakazano im dalszej jazdy do czasu przeładowania nadwyżki towarów na inne pojazdy. Ponadto, ze względu na inne nieprawidłowości (wycieki płynów eksploatacyjnych, niezgodność danych w dowodzie rejestracyjny ze stanem faktycznym) inspektorzy zatrzymali 2 dowody rejestracyjne - informuje Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Opolu.
Zasadniczo odpowiedzialność finansową za przeładowanie pojazdu ponosi przewoźnik. Zgodnie z przepisami polskiego prawa odpowiedzialność za ładunek leży po stronie firmy przewozowej. Jeżeli przeładowanie wynika z winy kierowcy, przewoźnik ma obowiązek to udowodnić. Zgodnie z nowelizacją przepisów, która weszła w życie we wrześniu ubiegłego roku, maksymalna wysokość kary za przeładowanego busa wzrosła aż sześciokrotnie. Kierowca może więc zostać ukarany mandatem w wysokości nawet 3000 zł. Taką karę otrzymamy również za uniemożliwienie zważenia pojazdu.
