Na wakacje chcemy luksusu i słońca. Jakie są najpopularniejsze kierunki?

Polscy zgodnie z informacjami zaczerpniętymi z biur podróży wybierają całkowity luksus, lub minimalną opcję, lecz ze słońcem i plażą. Nie oznacza to wcale, że jesteśmy bogatsi.

Kiedyś podróże były miłym dodatkiem, teraz są już niemal podstawową potrzebą. Opolanie w większości przypadków są zgodni z teorią, że zagraniczne wakacje bardzo często można spędzić w podobnej cenie, jak na przykład dwutygodniowy wyjazd w góry czy nad polskie morze.

Grecja zachwyci was różnorodnością plaż i wspaniałych widoków. Turcja to przepiękne miejsce pełne cudów natury i najlepszych hoteli z All Inclusive. Wakacje w Egipcie to znakomity wybór dla miłośników gorącego słońca i nurkowania. Wycieczki do Albanii i Chorwacji zaskoczą Was niesamowitym bałkańskim klimatem, a Bułgaria mnóstwem atrakcji na wakacje dla rodzin z dziećmi.

- Najpopularniejsze kierunki w tym roku to takie, co powtarzają się od wielu lat. Polacy bardzo często wyjeżdżają do Turcji, chętnie korzystają z wakacji na greckich wyspach. Równie chętnie decydujemy się na Hiszpanię i Wyspy Kanaryjskie. Widać duże zainteresowanie Egiptem i Albanią, a do łask po krótkiej przerwie wróciły Sycylia, Sardynia. Dobrze sprzedaje się też Portugalia i Madera - wymienia Piotr Henicz, wiceprezes Zarządu ITAKA.

Biura podróży podkreślają, że Polacy szukają relacji jakości do ceny. Bardzo często klienci wracają chętnie nie tylko do tych samych krajów, ale też do tych samych hoteli.

- To, co zauważamy to trend wybierania przez klientów hoteli z najwyższej półki, to bardzo widoczne w tym sezonie. Popularnością cieszą się hotele pięcio-gwiazdkowe. Klienci są też zainteresowani produktem, w którym klient sam sobie tworzy ofertę - słyszymy.

Wycieczki zagraniczne, porównując ceny do lat choćby sprzed pandemii wydają się produktem luksusowym.

- Inflacja spowodowała wzrosty cen o nawet 20 procent i to główne przełożenie, że te wakacje są mniej więcej o tyle droższe. Pocieszające może być to, że złoty jest znacznie stabilniejszy, co powoduje, że ceny wycieczek nie rosną tak gwałtownie. Cena paliwa lotniczego jest niższa niż rok temu - tłumaczy Piotr Henicz.

Wracamy do normalności...

- Ten rok 2023 jest takim pierwszym rokiem po pandemii, gdzie możemy powiedzieć, że wróciliśmy do normalności. Rok ubiegły był taki doświadczalny, borykaliśmy się też z rozpoczęciem wojny, która niestety cały czas trwa. Poczucie bezpieczeństwa w tym roku jest zdecydowanie większe na przestrzeni ostatnich 3 lat. Klienci w tym roku wyjeżdżają z poczuciem zapewnienia bezpieczeństwa na wakacjach - mówi.

Czy możemy liczyć na "last minute"? Kiedyś spakowanie się i gotowość do wyjazdu w każdym momencie za minimalną stawkę było sposobem na tańsze wakacje. Dziś raczej nie możemy liczyć na taki "fart".

- Ofert last minute w tym roku na pewno nie będzie dużo. Z pewnością one jeszcze występują w czerwcu, bo sezon jeszcze się rozwija. Ten wysoki sezon, który już przed nami to okres, gdzie superatrakcyjne oferty raczej nie będą się pojawiać, a jeśli nawet - to w znikomej ilości.