Otwarcie zmodernizowanego placu zabaw było planowane na wiosnę, tymczasem, osoba lub grupa osób zdecydowała się podpalić wyczekiwany przez dzieci plac zabaw. Nowoczesny plac zabaw kosztował 370 tysięcy złotych. Na razie nie wiadomo, jakie będą straty i czy pozostałe urządzenia będą nadawały się do użytku.
Do pożaru przy ulicy Nysy Łużyckiej doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek 13 marca. Chwilę przed godziną 1.00 do opolskich służb ratunkowych wpłynęło zgłoszenie o ogniu, który objął największy z elementów placu - dużą wieżę ze zjeżdżalnią. Pod urządzeniem zamontowano maty ochronne, które po podpaleniu jeszcze bardziej wznieciły pożar. - Mieszkam tu od dawna. To miejsce zawsze było oblegane przez wandali, pili tu alkohol. Nie przestali nawet, kiedy zaczęto modernizować plac zabaw. Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby podpalić miejsce dla najmłodszych. To nie mógł być żaden przypadek - mówią mieszkańcy.
- Moja wnuczka, która u mnie jest co weekend bardzo czekała na otwarcie tego placu zabaw. Cieszyłyśmy się, że w końcu będę mogła tylko zjechać windą i będziemy mieć gdzie spędzić miło czas. Nie rozumiem, dlaczego ktokolwiek miałby chcieć to w taki sposób zniszczyć. Czy to jakiś dorosły, który nie lubi dzieci, czy może młodzież...brak mi słów - mówi kolejna mieszkanka.
Trwa sprawdzanie pozostałych elementów placu zabaw przy ulicy Nysy Łużyckiej. Wiadomo, że płomień był bardzo duży i możliwe, że elementy placu zabaw, które znajdują się w pobliżu spalonej wieży nie będą nadawały się do użytku.
Opolska policja pracuje nad sprawą.
urzad skarbowy: Napisał postów [701], status [rozpisany/na]
Akurat do takiej sprawy się nadadzą idealnie ale w rezultacie będzie uniżenie