Niespokojnie na drogach Opolszczyzny. Wszystko przez złą pogodę

Kilkadziesiąt interwencji związanych ze zdarzeniami i wypadkami na drogach odnotowały w piątek służby. Jak widać, zima zawsze zaskakuje, a konsekwencje bywają bardzo poważne. Najczęściej do zdarzeń dochodzi, kiedy kierowcy jadą po prostu zbyt szybko.

- Bardzo trudne warunki drogowe panują na terenie naszego powiatu. Od rana interweniowaliśmy już dwa razy przy zdarzeniach z udziałem pojazdów osobowych na ul. Kłodnickiej w Kędzierzynie-Koźlu oraz w miejscowości Landzmierz. Łącznie w tych zdarzeniach zostało poszkodowanych dwie osoby - kierujący pojazdami ze zdarzenia w Landzmierzu. Apelujemy o ostrożną jazdę z uwagi na śliską nawierzchnię dróg - apelowali w piątek strażacy z KP PSP Kędzierzyn-Koźle.

Z kolei w Krapkowicach, na DK45 zaraz za Krapkowicami w kierunku Żużeli doszło do zdarzenia drogowego z udziałem samochodu ciężarowego. Kierujący ciężarowym MAN-em stracił panowanie nad pojazdem, a następnie wjechał do rowu. Auto przewróciło się na bok, a prace związane z jego wyciąganiem stworzyły kolejne utrudnienia na drodze.

Do wielu zdarzeń, lecz niegroźnych doszło na ulicach naszego miasta. Padający śnieg i tworząca się pokrywa lodowa na drogach spowodowała, że ulica Wrocławska stanęła w korkach. Podobnie było na Spychalskiego, gdzie autobusy niemogące podjechać pod wiadukt zablokowały pas ruchu i uniemożliwiły pieszym dotarcie do domu i pracy.

Z uwagi na złe warunki pogodowe, wiele autobusów nie dotarło na czas na swoje przystanki, a część z nich musiała zmienić kursy i skrócić trasy.