Wyniszczenie organizmu, zanik mięśni, silna anemia, odwodnienie i spustoszenie które spowodowane było długotrwałym nieprzyjmowaniem pokarmu, pokonało słaby organizm psa o imieniu Baloo. Do interwencji doszło kilka miesięcy temu. Około 50-letni właściciel tłumaczył wtedy, że pies jest stary i od jakiegoś czasu nie chciał jeść, więc mu tego jedzenia nie dawał. Mężczyzna nie był agresywny, czy wulgarny, ale w ogóle nie widział problemu, twierdził, że nic złego się nie dzieje.
Na terenie posesji właściciela Baloo znajdowały się w momencie interwencji też inne psy oraz 15 sztuk bydła.
- Niewyobrażalne długotrwałe cierpienie i głód, które doprowadziły Baloo do śmierci, nie były dla naszych organów ścigania wystarczającym powodem do postawienia właścicielowi psa zarzutów znęcania się nad zwierzętami. Miażdżąca opinia weterynaryjna, również nie była wystarczająca, aby uznać, że pies został z premedytacją i pełną świadomością zagłodzony. Nie udzielenie mu ŻADNEJ pomocy weterynaryjnej, długotrwałe nie podawanie pokarmu ani wody psu według naszej polskiej policji oraz prokuratury nie nosi znamion czynu zabronionego - pisze opolskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.
Opolski TOZ zapowiada, że będzie się odwoływać od sprawy.
malutki33: Napisał postów [36], status [rozkręca się]
ryba psuje się od głowy, rzeczywistość daje nam wiele niedorzecznych przykładów jak my i zwięrzęta jesteśmy przez naszych "panów" traktowani wiecie co robić