Na Pododdziale Patologii Noworodków leczone są dzieci przedwcześnie urodzone lub urodzone w terminie, ale wymagające leczenia, czyli z żółtaczką, infekcjami, wadami wrodzonymi.
Anna Chirowska-Adamczyk, lekarz kierujący Oddziałem Neonatologicznym na pododdziale patologii noworodków mówi, że wskaźnik urodzeń przedwczesnych w opolskim szpitalu jest większy niż wskaźnik w kraju z uwagi na specjalistyczny charakter szpitala.
- Poród czworaczków był dla nas wielką niespodzianką, szczęściem i dużym wyzwaniem logistyczno-medycznym. Musieliśmy się do tego przygotować. Sytuacja była niespodziewana, bo narodziny dzieci były w niedzielę i trzeba było zwołać i zorganizować zespół medyczny złożony z lekarzy neonatologów, pielęgniarek i położnych. W trakcie porodu uczestniczyło pięciu neonatologów, duża liczba pielęgniarek obecnych zarówno na bloku porodowym jak i na dyżurze.
- Dzieci urodziły się po ukończonym 29 tygodniu ciąży, więc prezentowały wszelkie objawy wcześniactwa. Na szczęście zaburzenia w oddychaniu nie były mocno nasilone i opieka w ramach naszego oddziału pozwoliła na szybką stabilizację stanu dzieci. Dzieci mają się dobrze, przybierają na wadze. Trójka dzieci pije ładnie przez smoczek, troszkę problemów mamy z najmniejszym dzieckiem, które przy porodzie ważyło 970 gramów i czekamy na tą gotowość i radzenie sobie z piciem przez smoczek. Być może wyjdą do domu w przyszłym tygodniu. Dzieci urodziły się przez cięcie cesarskie, poród przebiegał bardzo sprawnie. Decyzję o rozwiązaniu ciąży podjęli ginekolodzy, istniało ryzyko, że dalsze przedłużanie ciąży mogło zagrażać dzieciom i mamie - mówi
- Niedawno w szpitalu urodziły się też trojaczki. Cieszymy się, że nasz szpital chętnie jest wybieramy przez rodziców czworaczków i trojaczków - dodaje.
- W tej chwili jest tendencja spadkowa jeśli chodzi o porody. W naszym szpitalu zawsze wskaźnik wcześniactwa jest wyższy niż ten wskaźnik w Polsce, bo jesteśmy jedynym szpitalem w województwie, w którym przyjmowane są pacjentki z wszelką patologią i pacjentki z niskimi ciążami. Nie narzekamy, ilość wcześniaków jest u nas spora.