• Autor: kam_ila
    • Wyświetleń: 1881
    • Dodano: 2022-10-24 / 17:29
    • Komentarzy: 0

    Podczas wydarzenia książkami są ludzie. O treść dbają organizatorzy i uczestnicy

    Wyjaśniają wątpliwości, odpowiadają na skomplikowane pytania i przełamują stereotypy powtarzane często przez osoby publiczne i medialne. Podczas "Żywej Biblioteki" książkami są różne osoby, a to odbiorca decyduje, co chce w nich "przeczytać".


    Żywa Biblioteka to międzynarodowy ruch promujący prawa człowieka i dialog społeczny. Od 2007 roku jest obecna w Polsce. Żywa Biblioteka to projekt, który umożliwia czytelnikom nieformalny kontakt z przedstawicielami grup społecznych obarczonych stereotypami, uprzedzeniami, wykluczeniem i dyskryminacją. Polega ona na osobistej rozmowie z reprezentantem grupy doświadczającej stereotypów, uprzedzeń, wykluczenia i dyskryminacji, która trwa określony czas, zazwyczaj trzydzieści minut. Rozmowa ma luźny charakter: całe wydarzenie, w szczególności spotkanie z Żywą Książką odbywa się w intymnej, przyjaznej atmosferze.

    Maciej Kruszka, osoba homoseksualna była jedną z "żywych książek" podczas poniedziałkowego wydarzenia w Bibliotece Publicznej w Opolu. Zainteresowanie akcją było bardzo duże, a pytania które się pojawiały nie stanowiły trudności dla bohatera książki.

    - Jestem dzisiaj jedną z żywych książek, to znaczy, że ludzie którzy przychodzą dzisiaj do biblioteki mogą wypożyczyć mnie jako książkę. Każda z dzisiejszych książek ma jakiś tytuł. Ja dziś jestem jako osoba homoseksualna, gej i w związku z tym osoby które ze mną rozmawiają dowiadują się jak to jest być dziś w Polsce gejem. Mogą się również dowiedzieć o różnych personalnych sprawach, odpowiadam na pytania jakie przychodzą do głowy moim rozmówcom. Pytają też o stereotypy. To są bardzo różne rozmowy i padają bardzo różne pytania. Czasem przyjdzie osoba młoda, która sama poszukuje swojej tożsamości i potrzebuje rozmowy z inną osobą i konfrontacji doświadczeń. Zdarzyło się, że rozmawiałem z osobami religijnymi, którzy wcześniej nie mieli z taką sytuacją do czynienie. Są osoby starsze, które nie miały okazji nigdy z osobą homoseksualną rozmawiać. W poprzednich latach rozmawiałem z osobą, która podejrzewała, że ma osoby homoseksualne w rodzinie i chciała wskazówek, jak można z tymi osobami rozmawiać. W rozmowie jesteśmy w stanie przełamywać bariery - mówi Maciej Kruszka z Tęczowego Opola.

    Rozmówca mówi o tym, że stereotypy mówią o tym, że geje chcą koniecznie adoptować dzieci, że mają niezliczone ilości partnerów seksualnych. Często osoby pytają o to, jak wyglądało ich ujawnianie tożsamości seksualnej. Padają pytania o odrzucenie w rodzinie.

    Zasady wypożyczania Ż̇ywych Książek są określone w regulaminie. Temat rozmowy nie jest narzucony, choć najbardziej naturalnym i oczekiwanym tematem są doświadczenia Ż̇ywej Książki związane z cechą, ze względu na którą dana osoba jest stereotypizowana. Żywe Książki nie tylko odpowiadają na pytania czytelników, mogą także same zadawać pytania.

    Mikołaj jest osoba transpłciową i jednocześnie organizatorem "Żywej Biblioteki" w Opolu. - Żywa Biblioteka powstała, by łączyć ludzi, wychodzić poza stereotypy i konfrontować się z nimi. Spotkania z ludźmi i wymiana doświadczeń działa dużo skuteczniej niż czytanie o takich ludziach. Wydarzenie organizowane jest po raz drugi w Opolu. Katalog książek zawiera 14 tytułów, które przez cały czas trwania wydarzenia będzie można wypożyczyć - słyszymy.

    - Moim tytułem jest transpłciowy mężczyzna, ponieważ należę do tej grupy osób. Nasz temat jest dość lotny w mediach w ostatnich tygodniach. Jestem tutaj po to, by powiedzieć jak wygląda życie takiej osoby z perspektywy życia w Polsce. Odbyłem już jedną rozmowę i bardzo się cieszę, że mogłem ją odbyć, bo było to dla mnie mocno inspirujące. Ludzie pytają o imię z dokumentów, do której łazienki chodzę. To są rzeczy codzienne i prywatne. Osoby zawsze mogą pytać o różne tematy, ale nie zawsze tez otrzymują odpowiedź.

    - Zależy co trafi do osoby, która wychodzi do nas z tym stereotypem. Mit "przełącznika" czy wygody odnośnie płci jest już dawno obalony. Pokazujemy z pozycji empatii, że to nie zachcianka i wybór, tylko ogromny fragment naszego życia. Pokazuję jak wygląda moja codzienność i jak wygląda ta długa droga. Łatwo się mówi, że ktoś zmienia płeć, ale proces to długa wyboista droga zarówno osobiście, jak i prawnie - mówi Mikołaj.

    Zdjęcie (1/9)

    (Fot. Dżacheć)

    reklama

    Wydarzenia pod patronatem portalu

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".