Tak samo, jak weryfikacja jakości powietrza - powinna być dostępna informacja o jakości wody. Chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców, przedsiębiorców, ale też o wspólne działania samorządów i rządu na rzecz ochrony środowiska.
- Do dnia dzisiejszego żadnych działań nie podjęto, a członkowie partii rządzącej udają, że problemu nie ma i się rozwiąże sam. W Opolu wprawdzie tego problemu nie było, ale w górnej części Odry problem dalej występuje. Składamy więc apel w celu zmobilizowania rządu działań. Chodzi o zakaz wylewania nieczystości do rzek, lub wylewania ich zneutralizowanych. Także wdrożenia stałego monitoringu jakości wód, by wiedzieć, jak te rzeki wyglądają. Chcemy też, by pomóc przedsiębiorcom, którzy w wyniku zakażenia Odry nie mogą prowadzić swoich działalności - mówi Przemysław Pospieszyński.
- Stan rzek jest zastraszający. Europejska Agencja Ochrony Środowiska stwierdziła, że tlyko około 10 procent rzek jest w stanie zadowalającym i dobrym. Ryby głosu nie mają, a rzeki to nie śmietnik. Skutki zanieczyszczenia ekosystemu rzek to nie tylko jego degradacja, ale też wpływ na zdrowie i życie ludzi, gospodarkę i biznes opierający się na dorzeczach rzek. Wpływa to także na wizerunek naszego kraju, że tak bagatelizujemy ochronę środowiska - mówi Barbara Kamińska.
Politycy chcą, by rząd poważnie podszedł do tematu monitorowania środowiska, a w szczególności rzek.
- Ostatnie 7 lat pokazuje, jak rząd Prawa i Sprawiedliwości dba o środowisko w naszym kraju. Teraz czas na test na patriotyzm. Bo nie jest większym patriotą, kto wywiesi więcej flag na święto państwowe, a ten, który dba o środowisko. Teraz widzimy tragiczną jakość wód, co rusz wycinkę drzew - dodaje Tomasz Kaliszan.
neon: Napisał postów [2828], status [Szycha]
Ich troje!