Małgorzata Sekula z SLD przyszła na konferencję prasową z kołem własnego samochodu, które uszkodziła w trakcie przejazdu przez Opole. (Fot. Dżacheć)
"Wiele nakładających się na siebie prac remontowych prowadzonych na terenie naszej aglomeracji, brak ich należytej koordynacji, wiele zaniedbań i zaniechań ostatnich lat, spowodowało, że Opole jest dziś całkowicie nieprzejezdne. Paraliż ten jest szczególnie odczuwalny w godzinach szczytu, kiedy mieszkańcy miasta nie mogą dotrzeć na czas do pracy, szkół, przedszkoli itp." - czytamy w petycji, która wylądowała dziś na biurku prezydenta miasta Ryszarda Zembaczyńskiego.
Radni lewicy powołują się na spontaniczną akcję kierowców, którzy kilka dni temu rozklejali na znakach drogowych naklejki "Opole - miasto nieczynne z powodu remontu".
- Stan dróg oddawanych do użytku przez Miejski Zarząd Dróg wielokrotnie budził kontrowersje, co i rusz widzimy rażące błędy przy realizacji inwestycji drogowych w mieście - mówi Tomasz Garbowski z SLD.
Oprócz wyciągnięcia personalnych konsekwencji, radni domagają się podjęcia zdecydowanych działań, które poprawią tragiczną sytuację na opolskich drogach. Chodzi przede wszystkim o właściwą koordynację prowadzonych remontów.
ripper132: Napisał postów [284], status [maniak]
to prawda maja racje!!