- Autor: kam_ila
- Wyświetleń: 4031
- Dodano: 2022-06-02 / 20:17
- Komentarzy: 15
"Straszna bieda!". Coraz mniej mężczyzn w diecezji słyszy powołanie
Biskup opolski Andrzej Czaja podzielił się z parafianami smutną wiadomością. W związku z tym, że coraz mniej mężczyzn wstępuje w szeregi kapłańskie, parafie będą łączone. Księży jest...za mało!
"Drodzy Diecezjanie, zwiastując z radością tegoroczne święcenia prezbiteratu, z wielkim przejęciem chcę się też podzielić z Wami trudną wiadomością. W całym dzisiejszym dostatku życia na Śląsku Opolskim dopadła nas jedna straszna bieda - wielki niedostatek powołań kapłańskich i zakonnych! W murach naszego seminarium jest zaledwie 28 kleryków naszej diecezji, 14 z diecezji gliwickiej i 1 kleryk z Togo, w Afryce. Biorąc pod uwagę fakt, że do święceń dochodzi połowa kleryków, można przyjąć, że nasze prezbiterium do roku 2027 wzbogaci się o 14 kapłanów. Tymczasem ze względu na ukończenie 75 roku życia do 2030 roku odejdzie na emeryturę 72 kapłanów. Trzeba się ponadto liczyć z tym, że niektórzy kapłani mogą wcześniej umrzeć, bądź stan zdrowia nie pozwoli im na dalsze posługiwanie. Nie można też wykluczyć, że ktoś odejdzie z szeregów kapłańskich. I pytanie, co robić?"
W najbliższą sobotę, 4 czerwca 2022 roku, w przeddzień uroczystości Zesłania Ducha Świętego, 8 diakonów - przyjmując w katedrze opolskiej sakrament święceń prezbiteratu - otrzyma szczególny dar Ducha Świętego uzdalniający i zobowiązujący ich do działania w zastępstwie Chrystusa Głowy i Pasterza. To wciąż mało.
- Już w tym roku, nie zdołam obsadzić personalnie wszystkich parafii i dlatego 6 zostanie połączonych z innymi. W takiej sytuacji wierni dwóch parafii będą musieli się dzielić jednym proboszczem. Przyniesie to pewien uszczerbek dla życia i funkcjonowania parafii, m.in. zmniejszenie liczby Mszy św., aby proboszcz mógł podołać obowiązkowi sprawowania liturgii w drugiej parafii. Pojawia się też konieczność większego zaangażowania wiernych świeckich w życie parafialne. Chodzi o wsparcie proboszcza w jego funkcjonowaniu w dwóch parafiach, które pozwoli zminimalizować powstałe niedogodności i następstwa. I tu bardzo liczę na Waszą dojrzałość, że razem, kapłani i wierni, podejmiemy trud zaradzania naszej biedzie. Kapłanów proszę, aby się więcej otwarli na swoich wiernych, bardziej weszli w dialog i w bezpośrednich relacjach formowali i przygotowywali wielu do podejmowania różnych posług we wspólnocie parafialnej. Wiernych proszę zaś o jak najwięcej zaangażowania w budzenie świadomości, że razem jesteśmy Kościołem i że naszą wspólną odpowiedzialnością jest dobre funkcjonowanie i rozwój wspólnoty parafialnej, włączanie w nią dzieci i młodzieży - pisze opolski Biskup.
- Trzeba też oczywiście gorliwie i stale wołać o liczne i święte powołania kapłańskie, zakonne i misyjne, także do służby w Kościele i do sakramentalnego małżeństwa. Prośmy o łaskę budującego odniesienia do kapłanów w naszych rodzinach, wspierajmy modlitwą nasze seminarium w Opolu i każdego, kto wstąpił na drogę realizacji powołania. Niech tych intencji nie brakuje zwłaszcza teraz w czerwcowych nabożeństwach i niech szczególnym dniem modlitwy za kapłanów i o kapłanów będzie uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. W tym dniu wieczorem chcemy też zgromadzić się na Górze św. Anny - czytamy w liście do parafian.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Król Forum: Napisał postów [1837], status [zrobił/a karierę]
Dajcie księżom mieć żony i dzieci, to sytuacja się zmieni na lepsze. Sam znam osobę która odeszła z seminarium bo poznala kobietę i teraz ma rodzinę.