• Autor: Dagmara
    • Wyświetleń: 2709
    • Dodano: 2022-04-25 / 20:37
    • Komentarzy: 0

    Wynajmują mieszkania w ekspresowym tempie

    (Fot. Pixabay)

    Na rynku mieszkań, domów i działek nie wieje specjalnym optymizmem. Widać go za to na rynku wynajmu. Wpływ na to - jak oceniają pośrednicy nieruchomości - mają wojna w Ukrainie i rosnące stopy procentowe.

    Od kilku kwartałów rynek nieruchomości odnotowuje spadek nastrojów. Wpływ na to mają...
    - ...sprzedaż kawalerek, większych mieszkań, domów, działek, a także sprzedaż lub wynajem lokali biurowych i usługowych - wylicza Alicja Palińska z działu analiz Nieruchomosci-online.pl. - Z kolei na to wpływ mają wzrost stóp procentowych, inflacja, zmiany podatkowe obniżające dochody kupujących, a także wojna w Ukrainie.
    Spadek nastrojów byłby jeszcze bardziej widoczny, gdyby nie to, że na początku roku nieoczekiwanie ożywił się rynek mieszkań na wynajem. Spowodował to przede wszystkim napływ uchodźców z Ukrainy. Zainteresowanie kawalerkami wzrosło o 15,8 pkt., a większymi mieszkaniami aż o 18,2 pkt.

    Oferty najmu, co potwierdzają pośrednicy nieruchomości, znikały w ekspresowym tempie nie tylko w największych miastach.

    - Odbieramy przynajmniej kilkadziesiąt telefonów dziennie z pytaniem o nieruchomości do wynajęcia, a biuro prowadzimy w 35-tysięcznej miejscowości. Ceny najmu będą szybko rosły, a w związku z tym zwiększy się zainteresowanie kupnem mieszkań pod wynajem - uważa Aleksander Molenda z Centrum Nieruchomości Molenda & Molenda w Bolesławcu.

    Ten optymizm studzi nieco Bogusław Półtorak, prof. Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.
    - Wzrost zainteresowania najmem w tak dużej skali może mieć charakter krótko- lub średnioterminowy, bo jest związany głównie z napływem uchodźców. Istotną barierą na rynku mieszkaniowym mogą być ograniczenia związane z podażą nowych oraz remontowanych lub wykańczanych nieruchomości. To efekt niedoboru pracowników, wzrostu kosztów pracy, drożejących kredytów oraz rosnących cen materiałów i energii - ocenia.

    Czy kolejne miesiące zmienią te nastroje? Pośrednicy prognozują dalszy wzrost popytu na kawalerki na wynajem i na większe mieszkania. Ale - niestety - będzie temu towarzyszył wzrost cen, co na pewno nie jest dobrą informacją dla przyszłych najemców.

    - Dużo zależy od sytuacji w Ukrainie. Czy obywatele Ukrainy zostaną w Polsce. Jeżeli tak, to należy założyć, że przynajmniej na kilka lat, a to oznaczać będzie duży popyt na najem i zakup mieszkań do 50-60 mkw. - uważa Maciej Ciżek z Home Asset w Gdańsku.

    W pierwszym kwartale, jeśli chodzi sprzedaż, najbardziej spadło zainteresowanie większymi mieszkaniami. Nieco łagodniejsze hamowanie zaliczyły kawalerki. I ten trend - według pośredników - utrzyma się. Również wzrost cen...

    - Zwłaszcza na rynku pierwotnym, gdzie proces budowlany napotyka obecnie ogromne trudności ze względu na ciągły wzrost kosztów materiałów budowlanych i problemy z ich dostępnością. Deweloperzy nie mogą sobie pozwolić na sprzedaż poniżej kosztów wybudowania - komentuje Ewelina Szymańska z InHome Nieruchomości w Olsztynie. - Na rynku wtórnym wzrost cen prawdopodobnie się utrzyma, ale będą to już mniejsze wzrosty, bo osoby, które chciały zainwestować pieniądze z uwagi na galopującą inflację, już to najprawdopodobniej zrobiły.
    A Marta Grzebińska z trójmiejskiej agencji MG Nieruchomości dodaje, że: - ...mieszkania będą sprzedawać się dłużej ze względu na mniejszą liczbę klientów, w szczególności tych kredytowych.

    Najsłabszą ocenę pośrednicy wystawiają domom jednorodzinnym.
    - O ile w przypadku mieszkań wzrosty cen w relacji kwartał do kwartału w żadnym mieście wojewódzkim nie osiągnęły ostatnio wyniku dwucyfrowego, tak w przypadku domów już się to zdarzało. Dla części poszukujących obecne stawki są już nieakceptowalne - mówi Alicja Palińska.

    I na tym rynku pośrednicy nieruchomości nie przewidują zmian. Tylko część z nich dostrzega szanse na obniżki cen. Natomiast...

    - Możemy spodziewać się przypływu na rynek domów w budowie. Ciągle rosnące koszty kredytów i materiałów budowlanych mogą zmusić niektóre osoby do zmiany planów inwestycyjnych. Kosztorysy, które ludzie tworzyli rok, dwa lata temu, dzisiaj nie mają żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Nie każdy jest przygotowany finansowo na wzrost kosztów inwestycji, niektórych może zacząć to przerastać - ocenia Ewelina Szymańska z InHome Nieruchomości.

    Co ciekawe, niektórzy pośrednicy zwracają uwagę na to, że wojna w Ukrainie wpływa na nasz rynek także w inny sposób.
    - Pojawia się nowa cecha nieruchomości: lokalizacją. Jest to położenie nieruchomości względem strategicznych punktów wojskowych, administracyjnych i komunikacyjnych. Taka lokalizacja będzie oceniana gorzej z uwagi na niebezpieczeństwo - uważa Sebastian Jaskólski z Rokickiego Centrum Nieruchomości w Wielkopolsce.








    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".