(Fot. Dżacheć)
Historyczne play-offy czas start! W swoim pierwszym sezonie, UNI Opole zakwalifikowało się do fazy play-off z ósmej lokaty, przez co rywalizowały z królowymi fazy zasadniczej - Chemikiem Police.
Faworyt był oczywisty, a co więcej, scenariusz był podobny, jak w poprzednich dwóch spotkaniach, gdyż tam, też mecze kończyły się w trzech setach na korzyść Chemika.
W pierwszej partii jeszcze Opolanki powalczyły co nieco Chemikiem - trener Policzanek z niepokojem, mimo prowadzenia, patrzył na wyczyny UNI, które dzielnie walczyły o wyrwanie pierwszej partii na swoją korzyść i nie pozwalały oddalić się rywalkom na więcej niż 4 punkty, lecz ostatecznie musiały uznać wyższość rywalkom przy stanie 21:25.
Największą bolączką jednak po raz trzeci w tym sezonie okazał się być... Drugi set, gdyż znów Opolanki przegrały wysoko. W meczu otwierającym cały sezon zakończył się on przy trzynastu oczkach, w rewanżu dwunastu, a tutaj niestety przyjezdne zdobyły jedynie dziesięć punktów. Gdy wydawało się przy 9:7 dla Chemika, że będzie inaczej, to jednak gospodynie włączyły wyższy bieg i znacząco odjechały rywalkom. Ostatnia, jak się okazało partia to również prowadzenie Policzanek od początku do końca. Tym razem miejscowe wygrały z przyjezdnymi do 18, a cały mecz 3:0 i z lepszymi humorami czekają na rewanż, który odbędzie się już w Stegu Arenie.
Grupa Azoty Chemik Police - UNI Opole 3:0 (25:21, 25:10, 25:18)
Chemik: Kowalewska, Łukasik, Czyrniańska, Kąkolewska, Wasilewska, Brakocević-Canzian, Stenzel (libero) oraz Rios, Pol, Połeć, Żurawska (libero)
UNI: Pellegrino, Stronias, Makarowska, Bączyńska, Orzyłowska, Bidias, Adamek (libero) oraz Pamuła, Sieradzka, Wołodko, Muszyńska
