• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 1174
    • Dodano: 2022-03-09 / 08:22
    • Komentarzy: 1

    Samorząd województwa przekazał kolejny ambulans z pomocą na front

    (Fot. UMWO)

    Ambulans wypełniony plecakami ewakuacyjnymi, przygotowany przez szpital w Branicach pojechał już do partnerskiego szpitala tej placówki w Iwanofrankiwsku. W dodatkowym busie pojechały m.in. kuchnie, termosy i środki opatrunkowe. Ale pomoc trwa nadal.


    To już druga karetka ze sprzętem, jaką do Ukrainy wysłał samorząd województwa. Tym razem celem jest szpital psychiatryczny w Iwanofrankiwsku. - Od ponad dwudziestu lat mamy partnerstwo ze szpitalami na Ukrainie, dlatego w tej sytuacji postanowiliśmy pomóc naszym partnerom - mówi Krzysztof Nazimek, dyrektor szpitali w Branicach i w Opolu przy ulicy Wodociągowej. - Do naszej akcji pomocy włączyło się klika instytucji, m.in. TSKN, Caritas Opole, Opolskie Towarzystwo Psychiatryczne i nasi partnerzy z Niemiec - informuje Krzysztof Nazimek.

    Na początek przekazana została właśnie karetka i sprzęt, który może przydać się podczas ucieczki. - To pełnosprawna karetka, która do tej pory była na wyposażeniu szpitala specjalistycznego w Branicach. Zapakowano do niej także 70 plecaków ewakuacyjnych. w których są m.in. środki opatrunkowe, latarki, karimaty, śpiwory, ciepła odzież - czyli to wszystko, co jest potrzebne, aby przeżyć - mówi wicemarszałek Zuzanna Donath-Kasiura. Do Iwanofrankiwska pojechały także kuchnie oddziałowe, dzięki którym będzie można gotować posiłki i termosy do ich przenoszenia, drobny sprzęt medyczny i środki opatrunkowe. - To nasza odpowiedź na konkretne potrzeby w konkretnym miejscu - dodaje wicemarszałek.

    W przygotowanie tego transportu zaangażowało się także Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim, które ogłosiło zbiórkę. - Już od początku tej wojny pojawiały się u nas pytania, jak można pomóc. Dlatego szybko odpowiedzieliśmy na apel dyrektora Nazimka i włączyliśmy się w tę konkretną pomoc. Za pieniądze ze zbiórki kupione zostały materiały opatrunkowe - mówi Rafał Bartek, przewodniczący TSKN dodając, że zrzutka funkcjonuje nadal i nadal można się do nie dołożyć.

    Jak mówi wicemarszałek Zuzanna Donath-Kasiura, to początek pomocy. - Cały czas można do szpitala przy ulicy Wodociągowej przynosić plecaki, latarki, karimaty, śpiwory, czyli sprzęt, który będziemy mogli przekazać naszym przyjaciołom w Ukrainie - informuje. Dyrektor Krzysztof Nazimek dodaje, że kolejny transport będzie przygotowywany do szpitala do Lwowa. - Przy wejściu do naszego szpitala przy ulicy Wodociągowej jest duży kosz, gdzie każdy może przynieść zbędny plecak czy torbę podróżną - mówi dyrektor Nazimek.

    reklama

    Wydarzenia pod patronatem portalu

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2022-03-09 12:46:03 [5.184.247.*] id:1634571  
    kemotazi: Napisał postów [563], status [rozpisany/na] Reputacja
    Szlachetnie.

    Nick:
    Treść: