Tradycyjnie o 11.00 w niedzielę, w lodowatej wodzie można spotkać miłośników morsowania. Wzrost odporności organizmu to najczęstszy powód wchodzenia do wody zimą - zaraz obok szczęścia i satysfakcji.
Hartowanie ciała jest jedną z najpopularniejszych i najbardziej skutecznych metod naturalnego wzmacniania odporności. Oczywiście, przebywanie w zimnej wodzie przez długi czas nie może przynieść niczego dobrego, chyba że spędzamy tam maksymalnie 10 minut.
- Morsujemy razem z koleżankami od 2 lat. Na początku powodem było poprawienie walorów swojego ciała, pomoc w spalaniu tkanki tłuszczowej. To oczywiście działa, ale jak ze wszystkim - połączone z odpowiednim odżywianiem i ruchem. Pamiętajmy, że nic nie przychodzi samo. No chyba, że odporność. Naprawdę zauważyłam poprawę i nie choruję - mówi Marta.
- Katar to jedyna choroba, która jeszcze potrafi mnie złapać, chociaż i katar potrafi się nie pojawić cały rok. Sądzę że to efekt kilku lat regularnego morsowania. Systematyczność to klucz do wielu sukcesów - dodaje.
Morsujący zgodnie przyznają, że to zdrowa moda i polecają chociaż spróbować każdemu. - Choćby przyszło nawet dodatkowe sto osób, to miejsca dla wszystkich starczy - słyszymy.
ombre: Napisał postów [20568], status [VIP]
A ja dopiero co wróciłem z morsowania w ciepłym oceanie pięknie opalony i bardzo zadowolony.