W piątek 17 grudnia sejmowa większość przyjęła lex TVN, czyli nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, odrzucając weto Senatu. W niedzielę dziesiątki tysięcy Polaków wyszło na ulicę. Jak mówią - to nie chodzi o TVN, tu chodzi o naszą wolność.
Na Placu Wolności w Opolu, mimo ulewnego deszczu zebrało się kilkaset osób manifestujących swoje niezadowolenie z tego, co wydarzyło się w Sejmie, a co może być konsekwencją kolejnych ruchów ze strony rządu ograniczających nasza wolność.
- Co robi rząd PiS? Mówi kłamstwo, manipuluje, oszukuje. Kłamstwo powtarzane setki razy dla niektórych osób staje się prawdą. Nie ma wątpliwości, że ten rząd stać na wszystkie możliwe ciosy. Żeby przykryć swoje niegodziwości, oszustwa, marnowanie publicznych pieniędzy czy kolesiostwo - mówi Marcin Oszańca z PSL.
- Druga połowa grudnia to czas, który wspólnie powinniśmy poświęcić na przygotowanie się do świąt. My kolejny raz wychodzimy na ulice i protestujemy przeciwko łamaniu praw do wolności. Ten rząd nie szanuje obywateli, wolności, tradycji i zmusza nas do tego. Testuje, jak daleko może się posunąć, pokażmy, że ani centymetr dalej - mówi Agata Lika, Polska 2050.
-Oczekujemy od Andrzeja Dudy weta tej ustawy. Dziś mówią, że wyłączą nam TVN24, a jutro zrobią to z Onetem, nie ma na to zgody. To nie jest wiec polityczny. Żadna praworządna władza nie boi się niezależnych mediów. Tylko wolne media i sądy dają nam gwarancję, że Polska będzie się rozwijać - mówi Witold Zembaczyński, Nowoczesna.
Luzi: Napisał postów [1463], status [stały bywalec]
A gdzie lewica - śpi?