• Autor: Dagmara
    • Wyświetleń: 2452
    • Dodano: 2021-11-18 / 11:49
    • Komentarzy: 2

    Czemu nie zagrał z Węgrami? Burza po oświadczeniu Lewandowskiego

    Kapitan reprezentacji Polski wyjaśnia, czemu zabrakło go na murawie podczas spotkania z Węgrami. Zamiast uspokoić nastroje, jeszcze bardziej je rozgrzał
    .
    Polscy piłkarze o grę na mundialu w Katarze muszą walczyć w barażach. Ostatnia przegrana z Węgrami sprawiła, że nasza reprezentacja zajmuje niekorzystną pozycję. Spotka się z teoretycznie mocniejszym przeciwnikiem i to na wyjeździe. Sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby Polacy ostatnie spotkanie fazy grupowej przynajmniej zremisowali.

    Wielu komentatorów przyczyny przegranej upatruje w braku na boisku najlepszego strzelca, kapitana reprezentacji, czołowego zawodnika świata - Roberta Lewandowskiego. Piłkarz nie zagrał i jak tłumaczył selekcjoner reprezentacji Paulo Sousa, potrzebował czasu na odpoczynek. Decyzję miał podjąć trener. Właśnie za to na Souse i Lewandowskiego spadła fala krytyki.

    Do sprawy odniósł się sam zawodnik. "Sygnalizowałem, że grając tak dużo spotkań i znając swój organizm, mogę nie być w optymalnej dyspozycji w obu meczach. Trener słusznie nie chciał zlekceważyć meczu z Andorą. Wspólnie ustaliliśmy, że zagram w tym spotkaniu i w przypadku wygranej, w meczu z Węgrami szansę dostaną inni zawodnicy. Decyzja na końcu zawsze należy do trenera, ale potwierdzam, że była ona ze mną uzgodniona. Po wygranej z Andorą wiedziałem już, że nie zagram z Węgrami". - napisał w wydanym oświadczeniu Lewandowski.

    I nie każdemu to tłumaczenie się podoba. Na sportowca spadły kolejne gromy i to mocniejsze niż wcześniejsze. "Ciekawe, czy gdyby Bayern grał w odstępie trzech dni, to też znałby swój organizm. Żenada" - skomentował w internecie Paweł Mogielnicki z portalu 90minut.pl. Trener piłkarski Robert Podolinski w rozmowie z serwisem WP SportoweFakty ujawnił, że decyzje zapadły jeszcze gdy Polska grała z Andorą, ale zastanawia się, czy Sousa nie żałuje obecnie decyzji. Choć sam selekcjoner po meczu z Węgrami powiedział, że postąpiłby tak samo. "Natomiast samo to, że Robert do takiego oświadczenia się musiał posunąć, świadczy o tym, że zabolała go krytyka. Zawsze był dla kadry i oddawał jej wszystko" - dodał Podoliński.

    "Te słowa raczej nikogo nie uspokoiły. Nadal trąci groteską i pokazuje, że Sousa zlekceważył mecz z Węgrami albo w ogóle źle zaplanował to zgrupowanie. Brak w tym wszystkim logiki i przewidywania. Przecież stawianie meczu z Andorą, jako ważniejszego od Węgier jest niepoważne" - komentuje Jakub Treć, dziennikarz Onet Sport, a Przemysław Langier z goal.pl ocenia, że Lewandowski nadal nie wyjaśnił, czemu zagrał ze słabszą Andorą, a nie z mocniejszymi Węgrami. "Oraz - ważniejsze - co stało na przeszkodzie, by z Węgrami być w kadrze meczowej w razie potrzeby" - zauważa. Do spotkań ze słabszymi przeciwnikami odnosi się także Sebastian Chabiniak, komentator Eleven Sport: "Andora w ostatnich latach pokonywała San Marino, remisowała z Gibraltarem, Maltą czy Łotwą. Sukcesami były: wygrana z Mołdawią i remis z Albanią w 2019 r. Dlatego mnie zdanie o nielekceważeniu Andory nie przekonuje. To wręcz uwłacza całej naszej drużynie".

    News4Media/ fot. Autorstwa Sven Mandel, Wikipedia
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2021-11-19 07:15:41 [46.204.80.*] id:1625886  
    rage366: Napisał postów [148], status [wyjadacz] Reputacja
    To wszystko pokazuje że wygrywamy tylko z Lewym a przegrywamy przez Nieszczęsnego.

    Nick:
    Treść:
    2021-11-18 15:28:17 [46.204.18.*] id:1625851  
    Luzi: Napisał postów [1457], status [stały bywalec] Reputacja
    Żeby nie urazić bratanka, na nowogrodzkiej padła decyzja aby nie wystawiać Lewego...

    Nick:
    Treść: