To już tradycja, że miłośnicy zimnych kąpieli zawsze 11 listopada otwierają sezon. To dla fanów morsowania idealna forma świętowania święta Niepodległości. Do dzisiejszego rozpoczęcia sezonu idealnie zgrała się pogoda.
Morsy z Opola oficjalnie rozpoczęły swój sezon, co oznacza, że każdy kto nie chce samotnie rozpoczynać swojej przygody z zimnymi kąpielami, lub szuka towarzystwa - znajdzie je od dziś w każdą niedzielę na kąpielisku Bolko w Opolu.
Dzisiejsza pogoda sprawiła, że na Kamionce Bolko w Opolu Święto Niepodległości obchodziło mimo wszystko wiele osób. - To już tradycja i mam nadzieję, że tego nam nikt nie zabierze. Co roku jak już kończy się lato czekam z nadzieją na środek jesieni i zimę, która wiąże się z morsowaniem. To naprawdę wspaniała sprawa, która nie tylko hartuje nasz charakter ale też i odporność. Od kilku lat nie miałem nawet kataru - przyznaje jeden z uczestników.
Wśród dzisiejszych uczestników nie brakło weteranów morsowania, sportowców ale również amatorów, którzy wybrali ten dzień, by spróbować morsowania po raz pierwszy. - Wiele sezonów kibicowałam mężowi, a dziś nadszedł ten dzień, że spróbowałam. Na razie pierwsze wrażenia są dobre, zobaczymy jak będzie za chwilę - mówi jedna z uczestniczek.
Standardowe przygotowanie do wejścia do wody to strój kąpielowy, ręcznik, karimata do przebrania się, klapki i czapka na głowę. Nie przypadkiem sezon rozpoczyna się w listopadzie. Pogoda zwykle w tym miesiącu jest różna, a wbrew pozorom morsowanie, kiedy na zewnątrz jest plusowa temperatura jest bardziej odczuwalne, niż w minusowych temperaturach, kiedy mamy wrażenie, że woda w której stoimy nas grzeje. Według znawców, jest to aktywność dla każdego - morsują również dzieci. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, warto zasięgnąć opinii naszego lekarza.
Mario1: Napisał postów [1339], status [zrobił/a karierę]
Ta wydziarana na pierwszym zdjęciu jest dobra.