Zniszczenia, jakie widać w niespełna 4-letnim parku sensorycznym w Opolu są na tyle poważne, że rodzice obawiają się o swoje pociechy. Wandale, którzy postarali się o taki wygląd parku powinni ponieść karę. Na dramatyczny stan urządzeń i budowli w parku przy osiedlu Kolorowym zwracaliśmy uwagę w styczniu tego roku.
- To młody park, który ma duży potencjał. Nie dość, że nie jest on wykorzystywany, to stał się on głównie atrakcją dla starszej młodzieży, która urządza tam libacje alkoholowe oraz wandali, którzy czerpią satysfakcję z niszczenia tego miejsca. Przykro, że prezydent chwali się coraz to nowymi inwestycjami dla mieszkańców, a o już wykonane w tym mieście się nie dba - pisze nasz Czytelnik.
Wtedy zapewniano naszą redakcję, że teren parku jest kontrolowany przez pracownika Wośir dwa razy w miesiącu m.in. pod kątem usterek, które występują często, ale na bieżąco są usuwane, dodatkowo każdego dnia są wykonywane prace porządkowe (pomiędzy 8:00 a 13:00).
Rozbite lustro natomiast miało zostać naprawione w tym roku, jednak jak widzimy, nikt takiej naprawy nie wykonał. Wizyta w takim parku z pewnością działa pozytywnie na najmłodszych. Poznawanie świata poprzez dotyk, smak, węch to forma, która niesamowicie uwrażliwia nasze zmysły. Niestety, ale zniszczenia jakie widzimy w parku sensorycznym zniechęcają do pozostania na jego obszarze. Miasto i tym razem zapewnia, że szkody wyrządzone w parku zostaną naprawione.
- W związku ze zgłoszonymi szkodami w Parku Sensorycznym zleciliśmy wykonawcy, który zajmuje się utrzymaniem tego terenu naprawę ławki oraz drewnianego młotka do kamiennych cymbałów (który był już wielokrotnie wymieniany), a także zleciliśmy wysprzątanie terenu. Park jest bardzo intensywnie użytkowany i takie sytuacje się zdarzają - informuje Adam Leszczyński, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Opola.
Przypomnijmy, że budowa parku rozpoczęła się pod koniec października 2017 roku, a jego koszt wyniósł ponad 2 mln zł, z czego 3/4 kwoty było dotacją z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Idea tego miejsca opiera się na doborze odpowiedniej roślinności, która działa na różne zmysły w każdej strefie. Strefa wzroku miała zawierać kontrastujące ze sobą kolory roślin, o rozmaitych kształtach. Strefa węchu z intensywnie pachnącymi kwiatami, które miały zakwitać wraz z przyjściem wiosny. Strefa słuchu miała obfitować w wysokie trawy, ścieżki żwirowe, szumiące brzozy.
tippmann: Napisał postów [7980], status [VIP]
typowe zachowanie polaczków,niszczą swoje a później beczą że na zachodzie jest lepiej:)))je pane polskie barany