• Autor: BKamiński
    • Wyświetleń: 1223
    • Dodano: 2021-09-20 / 11:00
    • Komentarzy: 0

    Dreman bezradny z beniaminkiem

    (Fot. Dżacheć)

    Porażkę poniósł także Gredar Brzeg

    Bolesny powrót do Stegu Areny. Zawodnicy Jarosława Patałucha byli bezradni wobec dobrej defensywy beniaminka Statscore Ekstraklasy, Legii Warszawa.

    Początkowe fragmenty spotkania były bardzo obiecujące. Gospodarze "naskoczyli" na przyjezdnych, zakładając agresywny pressing, co przynosiło sytuacje, lecz niestety piłka nie chciała wpaść do bramki. Szczególnie aktywny był Andre Luiz, który raz po raz próbował zagrozić bramce Tomasza Warszawskiego. Niestety, jako pierwsi trafili Legioniści. W 5 minucie, zagrozili po raz pierwszy i to wykorzystali, a dokładniej Adam Grzyb trafił po dobitce do pustej bramki. Szybko Dreman próbował odpowiedzieć, lecz niecelnie Serhij Fil. Warszawiacy mogli podwyższyć prowadzenie bo błędnym wyjściu Sergheia Burduji, jednak ratuje sytuację Marcin Grzywa. Dreman próbował odrobić straty, lecz świetnie wyglądała gra defensywna gości, którzy nie pozwalali nawet na celne strzały. Gdy już znaleźli sposób, świetnie bronił Warszawski, a na domiar złego, gospodarze popełnili szósty faul, co poskutkowało przedłużonym rzutem karnym, który wykorzystał kapitan, Mariusz Milewski. Szybko Opolanie rzucili się do odrabiania strat, lecz niestety, Fil przegrał rywalizację sam na sam. Do przerwy 0:2.

    Po zmianie stron ponownie Dreman rzucił się do ataku i ponownie, to Legia strzeliła bramkę. Fantastyczna indywidualna akcja Mateusza Olczaka, którą wykorzystał do pustej bramki Michał Knajdrowski i wydawało się, że w ten sposób Legia zabiła mecz. Tym bardziej, że Warszawski grał życiowe zawody, Dreman próbował wielokrotnie, lecz piłka nie chciała się wtoczyć do bramki. Gospodarze mogli złapać kontakt, lecz Vini z odległości dwóch metrów trafił do pustej bramki...w słupek. Trener Dremanu próbował jeszcze ściągnąć bramkarza, by zmienić przebieg meczu, lecz niestety, nic nie działało na szczelną obronę zawodników ze stolicy i beniaminek zaskakująco zgarnia trzy punkty.

    Przegrał również Gredar, w wyjazdowym spotkaniu do Gliwic. Do przerwy był wynik remisowy, 1:1 po trafieniu dla Brzeżan Michała Grochowskiego, lecz w drugiej połowie Piast trafił dwukrotnie, na co nic nie odpowiedzieli goście i musieli pogodzić się z porażką na trudnym terenie.

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".