• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 28500
    • Dodano: 2021-05-01 / 17:52
    • Komentarzy: 0

    Prawie 200 uczestników treningu w Bożejowie. Wymagająca trasa sprawdziła się idealnie

    Za sportowcami "Bożejowska Dyszka", czyli bieg na 10 kilometrów po pięknych Borach Stobrawskich województwa opolskiego. W zawodach wystartowało blisko 200 osób.


    Bożejowska Dyszka miała początkowo być biegiem świątecznym, jednak ze względu na pandemię zdecydowano się przenieść wydarzenie na lepszy termin. Biegacze wystartowali 1 maja, a do pokonania mieli 10 kilometrów w malowniczym krajobrazie Borów Stobrawskich. Uczestnicy zgodnie przyznają, że trasa była bardzo wymagająca.

    - Jeśli ktoś spodziewał się zwykłego, spokojnego biegania po lesie to dziś bardzo się zmęczył. Teren był mocno zróżnicowany, były momenty gdzie trzeba było się więcej wysilić z wbieganiem na piaszczyste wzniesienia, omijaniem błota. Mimo wszystko znakomita impreza oraz wspaniała atmosfera zarówno w trakcie zawodów jak i po - mówi jedna z uczestniczek.

    - Razem z Zamkiem Bożejów organizujemy pierwszy bieg w Bożejowie. Dziś mamy bieg oraz nordic walking. Trasa liczy 10 kilometrów i jest bardzo wymagająca technicznie. W dzisiejszym treningu udział bierze około 200 zawodniczek i zawodników. Trasa treningu prowadzi po leśnych ścieżkach Nadleśnictwa Kluczbork - mówi organizator Mariusz Kubicki, Stowarzyszenie Fabryka Zmian.

    Instruktorki Nordic Walking i jednocześnie uczestniczki zawodów podkreślają, że ta dyscyplin a nie jest tylko zwykłym "chodzeniem z kijami" i warto zgłębić jej tajniki oraz nauczyć się techniki podczas dedykowanego treningu.

    - Wrocławskie stowarzyszenie oprócz tego, ze cyklicznie prowadzi różne wydarzenia, prowadzi też regularnie zajęcia grupowe. We Wrocławiu popołudniami prowadzimy zajęcia m.in. w parku Leśnickim, Zachodnim, Złotnickim czy Szczytnickim. Bardzo ważne jest branie udziału w lekcjach, po to żeby nauczyć się korygować błędy czy nauczyć się korygować siebie. - mówi Joanna Niciejewska, Wrocławskie Stowarzyszenie Nordic Walking.

    - To nie jest zwykły spacer z kijami. Mamy tutaj do czynienia ze specjalną techniką chodzenia, której warto się nauczyć. Niektórzy próbują się uczyć na podstawie filmików w internecie, ale nic nie zastąpi człowieka, który podpowie w jaki sposób chociażby dobrać kije, by miały prawidłową długość. Najczęściej ludzie mają problem z koordynacją, czyli naprzemiennością. Pamiętajmy, że marsz nordic walking jest odzwierciedleniem naszego prawidłowego chodu - dodaje Magda Traczyńska.

    Warto również wspomnieć, że organizatorzy zadbali o to, aby wszystko odbyło się z zachowaniem wszelkich środków bezpieczeństwa.

    Zdjęcie (1/171)

    (Fot. Dżacheć)

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".