(Fot. Archiwum)
- Rekrutacja do Szpitala Tymczasowego COVID-19 jest w trakcie, zgłaszają się kolejne osoby. W sumie, na 7 grudnia jest gotowych do pracy 295 osób (personel medyczny, pomocniczy, administracyjny). Najmniej zgłoszeń mamy na stanowisko lekarza radiologa. Poza tym cały czas szukamy kolejnych lekarzy anestezjologów. Lekarzy ogólnych zgłosiło się do pracy 16 - wylicza Mirosław Ochyra, Rzecznik Prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu.
Rzecznik opolskiego USK potwierdza także, że swoją gotowość do pracy wyraziło 50 pielęgniarek i niemal tyle samo ratowników medycznych. Cały czas swoją pomoc deklarują wolontariusze - obecnie zgłosiło się 27 osób.
- Dodatkowo prowadzone są rozmowy z lekarzami zza wschodniej granicy, chętnych jest kilkunastu, ale do momentu przejścia procedury zatrudnienia zgodnie z najnowszą ustawą z 29 listopada br. i podpisania umowy z USK nie wykazujemy ich w żadnej ewidencji - tłumaczy rzecznik USK.
Kierownictwo szpitala podkreśla, że warunki pracy i płacy będą ustalane indywidualnie z każdym z kandydatów. - Zapewniamy pełne wsparcie i pomoc w adaptacji w nowym środowisku w tym zakwaterowanie w jednym z opolskich hoteli. Istnieje również możliwość dalszej pracy w szpitalu macierzystym - czytamy w ogłoszeniu.
Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu został tzw. szpitalem koordynującym dla szpitala tymczasowego. Do szpitali tymczasowych będą kierowani pacjenci, którzy wymagają hospitalizacji, z różnym stopniem nasilenia objawów. Zaplanowano utworzenie 150 łóżek - wszystkie z dostępem do tlenoterapii, w tym 38 spełniających wszelkie standardy stanowisk intensywnej terapii.
wojtasoks: Napisał postów [10984], status [VIP]
Kolejny absurd naszej władzy. Próbują wyciągnąć specjalistów których brakuje w systemie żeby pili kawkę w CWK. To przecież zbrodnia na narodzie.