(Fot. Kancelaria Premiera)
W sobotę odbyła się konferencja prasowa premiera Mateusza Morawieckiego, ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i wicepremiera Jarosława Gowina w sprawie działań związanych z epidemią COVID-19.
Premier zapowiedział przedłużenie zamknięcia placówek dydaktycznych minimum do świąt Bożego Narodzenia, jednocześnie w planie jest zlikwidowanie dotychczasowego modelu ferii zimowych. W związku z tym, że atkualne obostrzenia przedłużono do 18 stycznia bardzo prawdopodobnym jest, że data powrotu dzieci do nauczania stacjonarnego nastąpi nie szybciej, niż po zakładanym terminie ferii zimowych.
- Zdecydowaliśmy jednak, że szkoły pozostaną zamknięte do 23-24 grudnia. Ale następnie podjęliśmy decyzję, że ferie zimowe będą skumulowane w jednym okresie czyli pomiędzy 4 stycznia a 17 stycznia. To po to, by ruch turystyczny był jak najmniejszy - mówił na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
- Jeżeli będziemy się zbliżali do 19 tysięcy zachorowań dziennie to wrócimy do strefy czerwonej, do 10 tysięcy - do strefy żółtej, a czterech tysięcy - do strefy zielonej. Ale możemy mieć też do czynienia z przyspieszeniem pandemii i w takiej sytuacji przewidujemy wprowadzenie narodowej kwarantanny (przy 27 tysiącach zakażeń dziennie) - mówi minister zdrowia Adam Niedzielski.
Trwają rozmowy na temat wydłużenia zasiłku opiekuńczego od 29 listopada do 18 stycznia.
