- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 40511
- Dodano: 2020-02-06 / 09:02
- Komentarzy: 22
W wypadku pod Opolem zginęła 30-letnia kobieta, jej 35-letni mąż i półroczne dziecko
W środę pod Opolem doszło do tragicznego wypadku z udziałem czteroosobowej rodziny. 7-letni chłopiec, który przeżył walczy o życie w szpitalu. Jego stan jest ciężki.
Policjanci cały czas prowadzą czynności mające na celu ustalić jak doszło do tragicznego zdarzenia w Ligocie Prószkowskiej. Na odcinku drogi, na którym doszło do wypadku, pracował prokurator oraz policjanci z ruchu drogowego i grupy dochodzeniowo-śledczej.
- Na tę chwilę możemy powiedzieć, że w wypadku zginęła 30-letnia kobieta, 35-letni mężczyzna i ich półroczne dziecko. 7-letni chłopiec żyje, przebywa w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu. Policjanci przesłuchali świadków zdarzenia, którzy jako pierwsi udzielali pomocy poszkodowanym. Prowadzone są czynności mające na celu ustalić jak doszło do tego tragicznego zdarzenia - informuje podinspektor Marzena Grzegorczyk, rzecznik komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu.
Wiemy także, że hybrydowa Toyota po zderzeniu z drzewem stanęła w płomieniach. 35-letni mężczyzna spłonął w pojeździe.
Przypomnijmy, że do wypadku doszło w środę 5 lutego przed godziną 16:00. Do późnych godzin nocnych droga Opole-Prudnik była całkowicie zablokowana. Wyznaczono na ten czas objazdy - z kierunku Opola w Prószkowie na DK 45, z Prudnika kierunek Moszna i na DK 45 kierunek Opole.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
DonPedro69: Napisał postów [11077], status [VIP]
Ostatnio skazanej, że największy problem z elektrykami, to właśnie pożar po wypadku. Podobno ciężko to ugasić, a i straż nie do końca wie jak, że względu na możliwość porażenia. Tak czy siak, miejsce z ograniczeniem prędkości, ale dziczyzny tam nie brakuje. Smutna historia (*) :'(