(Fot. Dżacheć)
Jak podkreślali fachowcy żywienie ma fundamentalny wpływ na proces leczenia. Zarówno żywienie dojelitowe jak i pozajelitowe jest elementem mocno wspomagającym pacjenta w powrocie do zdrowia. - Trzeba pamiętać, że to nie jest żywienie, na które idziemy do restauracji. Musimy mocno patrzeć się na kryteria żywieniowe, na to ile pacjentowi potrzebnych jest kalorii i jakich mikroelementów, które musimy dostarczyć - tłumaczył uczestniczący w konferencji Dariusz Madera, dyrektor USK w Opolu.
Liderzy szpitali przekonują, że dieta w opolskich placówkach wspomaga proces zdrowienia. - Ja mogę powiedzieć na przykładzie mojego szpitala, Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Mamy własną dzisiaj stołówkę, własną kuchnię, gdzie przygotowujemy posiłki dla pacjentów. Jesteśmy w stanie się dostosować do wymagań każdej diety, bo kilkanaście diet jest codziennie stosowanych tak, aby pacjent, który wymaga odpowiedniego systemu był odpowiednio żywiony, bo to jest bardzo ważne. Zwłaszcza, jeżeli pacjenci mają jakieś obciążenia nie możemy na nich nakładać żywienia, które jest niezgodne z ich potrzebami - powiedział Madera.
Oprócz kwestii odżywiania na II Jesiennej Konferencji "Żywienie to też leczenie", zorganizowanej przez Polskie Towarzystwo Pielęgniarskie, poruszono również tematykę związaną z odpowiednią pielęgnacją i suplementacją pacjentów. Uczestnicy wzięli udział m.in. w warsztatach praktycznych i panelu dyskusyjnym. Wspólne rozmowy mają na celu poprawić komfort i jakość leczenia chorych.
ombre: Napisał postów [19832], status [VIP]
Fachowców od szpitalnej diety to raczej w tym kraju nie ma.Wie to każdy kto miał pecha i wylądował w szpitalu.Gdyby nie rodzina to wielu ludzi umarło by z głodu.