(Fot. Dżacheć)
Akt oskarżenia, który odsłuchali dziś 28-letni Dominik P., 24-letni Konrad L. oraz 37-letni Parys S. miał kilkanaście stron, a na jego odczytanie oskarżonym trzeba było przeznaczyć ponad 30 minut. 3 mężczyzn, którzy dokonywali włamań do posiadłości na terenie Opolszczyzny stanęło w piątek 27 września przed Sądem Okręgowym w Opolu.
Co ważne, każdy z oskarżonych popełniał kolejne przestępstwa w warunkach recydywy. Mężczyźni oprócz szeregu kradzieży zostali oskarżeni również o rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. - W dniu 24 lipca 2016 roku w Niemodlinie, doprowadził Barbarę R. do stanu bezbronności w ten sposób, że trzymając w ręce nóż o długości ostrza około 10 centymetrów, zamknął ją w łazience, po czym zabrał biżuterię o wartości 5 tysięcy złotych w postaci 3 złotych pierścionków oraz obrączki. Zabrał również 700 złotych powodując łączne straty w wysokości 5700 na szkodę Barbary R. - czytała w akcie oskarżenia prokurator.
Mężczyźni przyjeżdżali z Wrocławia, żeby okradać opolskie posiadłości. Często wcześniej pojawiali się w domach jako "sprzedawcy", to wtedy mieli badać, czy w domu znajdują się wartościowe przedmioty.
Złodzieje pojawiali się m.in. w Dąbrówce Górnej, Grodźcu, Niemodlinie, Wawelnie, Czarnowąsach, Schodni. Włamań dokonano w okresie od roku 2014 do 2016.
W postępowaniu przygotowawczym "wspólnicy" Parysa S. tłumaczyli, że byli przez kierującego szajką zastraszani i wykorzystywani. O ich losie zadecyduje Sąd Okręgowy w Opolu.
