- Autor: Majlan
- Wyświetleń: 17931
- Dodano: 2015-09-12 / 08:57
- Komentarzy: 46
Grodziec ślimakami stoi
Na 2 hektarach parków hodowlanych znajduje się ok. 4 mln sztuk ślimaków! Gdy dojrzeją, trafią na stoły Hiszpanów i Włochów.
Skąd pomysł na tak oryginalną hodowlę? - Szukałam pomysłu na biznes. W Internecie znalazłam informacje, że w Europie jest duże zapotrzebowanie na ślimaki. I tak to się zaczęło - wspomina Anna Szatkowska, właścicielka farmy ślimaków „Eco Delicious Snails”, znajdującej się w Grodźcu pod Opolem.
Na niemałej powierzchni parku hodowlanego znajdziemy kilka tysięcy drewnianych daszków, które są miejscem podawania specjalnej paszy, a także dają dodatkowe schronienie ślimakom. Pomiędzy rzędem daszków rośnie perko - odmiana rzepaku, często stosowana jako pożywienie dla zwierząt. W tym przypadku chodzi przede wszystkim o utrzymanie odpowiedniego mikroklimatu w parkach hodowlanych.
Na farmie hoduje się gatunek helix aspersa Muller. - W przeciwieństwie do naszego polskiego winniczka, ten rodzaj nie wymaga patroszenia przed podaniem. Jest też od niego o połowę mniejszy – tłumaczy właścicielka.
By ślimak mógł zostać zjedzony, potrzeba kilku miesięcy ciężkiej pracy. - Reprodukcję zaczynamy w drugiej połowie lutego, w hali, gdzie panują warunki zbliżone do naturalnych. Tam ślimaki kopulują, a następnie znoszą jaja w przygotowanych do tego kubkach ze specjalną mieszanką ziemi. Jaja w postaci kokonów trafiają do „inkubatorów”, gdzie zarodki mogą się rozwijać w odpowiednich warunkach. Po wykluciu przywozimy je na pole i wypuszczamy w parkach hodowlanych - tłumaczy pani Anna.
Przy hodowli pracuje 7 kobiet. Gdy skorupka "wywinie się" na zewnątrz, osobnik jest dojrzały. Te zbierane są do siatek, w których leżą przez trzy dni i poddawane są płukaniu. Potem przenoszone są do suszarni - tunelu, w którym panuje podwyższona temperatura. Po takim "wysuszeniu" wpadają w estywację - zasypiają. Po posortowaniu trafiają do chłodni, gdzie z kolei zapadają w hibernację i czekają na transport.
Jakie dania można przygotować ze ślimaka? Annie Szatkowskiej pomysłów nie brakuje! - Mąż lubi "ślimaka po polsku", czyli flaki – zamiast żołądków wołowych używamy ślimaczego mięsa. Z mięczaków tych można też przyrządzić ciastka francuskie albo pierogi - tłumaczy.
Wydarzenia pod patronatem portalu
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
MGIEŁKA: Napisała postów [18114], status [VIP]
ślimak, ślimak wystaw rogi ....... ;D;D;D a po co ???