- Część list komitetu SLD Lewica Razem oraz Kongresu Nowej Prawicy nie zostało zarejestrowane z tych samych powodów - błędów formalnych - mówi Piotr Sobków, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej. (Fot. Enay)
Posiedzenie Miejskiej Komisji Wyborczej w sprawie rejestracji list kandydatów do Rady Miasta Opola trwało 12 godzin i zakończyło się o 2:30 w nocy. Nie wszyscy członkowie komisji dotrwali do końca obrad. Ostatnim punktem posiedzenia była rejestracja list wyborczych SLD Lewica Razem, nad którymi komisja obradowała ponad 6 godzin.
- Trwa to tak długo, ponieważ każdy podpis i głos poparcia musi być dokładnie zbadany i zweryfikowany, a tych podpisów jest kilkaset [minimum to 150 podpisów w każdym z 5 okręgów wyborczych - przyp. red.] - tłumaczy Piotr Sobków, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej.
Komisja zdecydowała, że zarejestrowana zostanie tylko jedna lista wyborcza - w okręgu numer 5. Listy w pozostałych czterech okręgach wyborczych Opola nie zostały zarejestrowane. W dwóch okręgach zabrakło po 2 podpisy, w kolejnych dwóch brakowało po około 40 podpisów.
- Zgłoszenia wykazywały wady - np. brak dopisanego miasta, błędy w numerach PESEL, niekompletne adresy czyli takie typowe braki formalne. Były też osoby spoza rejestru wyborców czyli mieszkańcy np. Nysy czy miejscowości pod Opolem - tłumaczy Katarzyna Olszewska, pełnomocnik wyborczy komitetu SLD Lewica Razem. - Co prawda w każdym z okręgów mieliśmy nadwyżkę kilkanaście czy 20 głosów, ale okazała się niewystarczająca - dodaje. Zapytana wprost o to, czy wykazano, że podpisy na listach były kserowane Olszewska odpowiada jedynie, że komisja weryfikowała prawdziwość podpisów oraz danych i część z nich odrzucono "z powodów formalnych".
Formalnie oznacza to, że SLD Lewica Razem nie może wystawić swojego kandydata na prezydenta Opola. Aby było to możliwe ugrupowanie musiałoby zarejestrować listy w minimum 3 okręgach wyborczych. Jest jednak droga odwołania od dzisiejszej decyzji MKW.
- SLD Lewica Razem może w ciągu 3 dni złożyć odwołanie do komisarza wyborczego w Opolu, który ma 3 dni na rozpatrzenie odwołania. Mimo dzisiejszego wyniku prac komisji SLD Lewica Razem może zgłosić swojego kandydata na prezydenta, jednak zgłoszenie to nie może być rozpatrzone do zakończenia drogi odwoławczej w sprawie list kandydatów na radnych. Jeśli okazałoby się, że komisarz uzna odwołanie za bezzasadne wówczas wydawana jest decyzja o odmowie rejestracji kandydata na prezydenta - tłumaczy Rafał Tkacz, dyrektor opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.
Wiadomo, że już w miniony weekend Tomasz Garbowski kontaktował się m.in. Jarosławem Pilcem z Nowej Lewicy Opolskiej oraz z Grzegorzem Sawickim z PSL. Prawdopodobnie chodziło o to, by w razie niezarejestrowania jego kandydatury z ramienia SLD wystartować z innego komitetu wyborczego. - Poseł Garbowski chciał umówić się na pilne spotkanie w weekend, jednak ostatecznie do spotkania nie doszło. Domyślam się tylko w jakiej miało być sprawie - tłumaczył wczoraj Jarosław Pilc.
Sprawę nieprawidłowości na listach wyborczych SLD Lewica Razem bada też opolska prokuratura.
Rex: Napisał postów [4680], status [VIP]
W demokratycznym państwie prawa Damian G. już miałaby zarzuty prokuratorskie a u nas w Polszy wsio radno. Nie takie przekręty w Polsce rządzonej przez PO przechodzą. Dlatego należy zakończyć te niszczące Polskę rządy PO. Każdy Polak który zainteresowany jest dobrem Polski głosuje na PiS