MKW ma zastrzeżenia co do autentyczności podpisów pod niektórymi listami wyborczymi. Sprawą zajmuje się już prokuratura.(Fot: archiwum)
Problem autentyczności podpisów pojawił się podczas ich weryfikacji przez Miejską Komisję Wyborczą. - Nasze wątpliwości wzbudziła część podpisów z poparciem dla pewnych kandydatów. W związku z tym niezwłocznie złożyłem zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Opolu, że istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa – mówi sędzia Piotr Sobków, szef MKW w Opolu. Śledczy póki co sprawy nie komentują.
Jak ustalił nasz reporter, podejrzenia MKW dotyczą podpisów zebranych w ramach poparcia dla kandydatów SLD przynajmniej w jednym okręgu. W tej sprawie próbowaliśmy porozmawiać z pełnomocnikiem wyborczym SLD dla Opola, ale Małgorzata Sekula nie odbierała w środę po południu telefonu. Z kolei Tomasz Garbowski, kandydat SLD na prezydenta miasta sprawą był wyraźnie zaskoczony. - Jeżeli wystąpiły jakiekolwiek podejrzenia to prokuratura i policja powinny je wyjaśnić. Ja podpisów pod tymi listami nie zbierałem. Przebywam obecnie na posiedzeniu Sejmu RP – wyjaśnia poseł.
Szef MKW w Opolu podkreślał w środę, że komitet którego dotyczą podejrzenia o sfałszowanie podpisów nawet w przypadku potwierdzenia zarzutów będzie posiadał niezbędną ilość poparcia pod listami, aby je zarejestrować. Komitet ów zebrał bowiem więcej niż 150 wymaganych podpisów na jedną listę. Warto jednak podkreślić, że jeśli podejrzenia MKW się potwierdzą to fałszującym przepisy może grozić nawet do 3 lat więzienia. Ordynacja wyborcza nie przewiduje w takiej sytuacji żadnej kary dla komitetu wyborczego.
seba1993: Napisał postów [854], status [rozpisany/na]
na kogo bysmy glosowali i kogo bysmy nie wybralli to jedni zlodzieje zastopia drugich i tak po dwoch latach benda skandale i naglosnienia zalosnych wyborcow ze nic nie robia i ten czy tamtem jest lepszy