Praca w policji, wojsku, straży więziennej przestała być atrakcyjna. Najgorzej, że do cywila odchodzą najbardziej doświadczeni.

- Kiedy przeprowadziliśmy coroczny bilans odejść (pokazuje, o ile mogą zostać uszczuplone nasze szeregi), okazało się, że połowa moich policjantów deklaruje chęć pożegnania się z mundurem - mówi zastępca komendanta jednej z powiatowych komend na Opolszczyźnie. - Wprawdzie taka deklaracja nie oznacza, że funkcjonariusz odejdzie zaraz, ale policjant, który chce odejść, pracuje na pół gwizdka.

W naszym województwie z policji odejdzie w tym roku przynajmniej 146 funkcjonariuszy. Ta liczba może być dużo wyższa, bo wielu policjantów przyznaje nieoficjalnie, że rozglądają się po cichu za pracą w cywilu.

- Kiedy zaczynali, praca w policji oprócz atrakcyjności munduru dawała możliwość utrzymania rodziny - tłumaczy Ignacy Krasicki, szef związku zawodowego policji w Opolu. - Realia się zmieniły, służba jest coraz trudniejsza, a np. na mieszkanie policjant nie może już liczyć. Jeśli ktoś z 15-letnim stażem zarabia niecałe 2,3 tys. złotych, a poza policją może zarobić więcej, więc jaka siła może go wtedy zatrzymać?

Najgorzej, że odchodzą ci doświadczeni, po 15 latach służby (nabywają praw do 40-procentowej emerytury). Wielu z nich ma niewiele ponad 35 lat. W jednym z opolskich komisariatów do końca lutego odejdzie 11 doświadczonych policjantów w wieku od 35 do 43 lat.

Więcej na ten temat czytaj w NTO.pl