• Autor: Seeb
    • Wyświetleń: 6076
    • Dodano: 2014-07-13 / 06:00
    • Komentarzy: 0

    Robin Hood z Opolszczyzny!

    (fot: Fabio)

    Dzięki przekazom ludów i zapiskom historyków, wciąż pozostają żywe liczne legendy o mniej lub bardziej szlachetnych rozbójnikach. Anglicy opiewają bohaterskie czyny banity Robin’a Hood’a, walczącego przeciw despotycznemu szeryfowi z Nottingham. Kalifornijczycy mają swojego Zorro – obrońcy uciśnionych przez ówczesną hiszpańską władzę. Mogłoby się wydawać, że nam, Opolanom, najbliższy rozbójnik to rozsławiony harnaś Janosik z gór. Okazuje się jednak, że Opolszczyzna ma własnego bohatera zbójeckich występków.

    Jak głosi legenda, zbój ten srogi z czarnym wąsem, rabować miał kupców wędrujących szlakiem rzeki Odra, a swą niechlubną działalność prowadził w okolicy ujścia rzeki Mała Panew do Odry, a więc w miejscu dzisiejszej miejscowości Czarnowąsy. Nie trudno się domyślić, dlaczego ta urocza wieś nosi właśnie taką nazwę. Mimo, iż historia Zbója Czarnowąsego mało znana jest mieszkańcom „jego” miejscowości, to dzięki nielicznym, historycznym zapiskom znalazł on miejsce np. w kilku pracach naukowych traktujących o historii regionu.

    Niewątpliwie jednak uwagę na postać Zbója Czarnowąsego, a tym samym na miejscowość Czarnowąsy, zwróci stworzony przez czarnowąską restaurację FABIO, kompleks rekreacyjno - integracyjny o wymownej nazwie „Zakątek Zbója Czarnowąsego”. Przenikające się tam, zaczerpnięte z przeszłości elementy, razem ze współczesnymi tworzą szereg atrakcji dla całej rodziny. Np.: strzelnica łucznicza z polem do mini golfa obok; spływ rzeką, a po nim gra w kinect, tradycyjna kuchnia zbója i chrupiąca pizza. Nowoczesna bryła obiektu, dzięki wypełnionej drewnem architekturze ogrodu, wkomponowała się płynnie w malowniczy brzeg rzeki Mała Panew. Ale co najważniejsze: nawet sama interpretacja legendy o Zbóju, przenosi postać bohatera we współczesną rzeczywistość.

    Czas pokaże, czy odkurzenie legendy o Zbóju Czarnowąsym przez restaurację FABIO stanie się motorem napędowym do dyskusji, badań i dociekań środowisk etnograficznych i historycznych, dając potwierdzenie, a może bogatszy wymiar lub korektę jej treści. Jednak zapewne już dziś Zbój Czarnowąsy zaskarbi sobie sympatię mieszkańców Opolszczyzny za sprawą miejsca, które sobie obrał na swój zakątek. Mimo takiej bliskości od centrum Opola, jest to okolica niezwykle spokojna i urokliwa ze względu na bezpośrednie położenie nad rzeką z bujną zielenią, pełną ptactwa, koncertującego graczom w mini golfa i degustatorom treściwej kuchni Zbója zasiadającym w ogródkach. Spływ kajakowy po rzece Mała Panew z finałem w postaci biesiady przy grillu, czy ognisku na „podwórku” Zbója Czarnowąsego i adrenalina strzelnicy łuczniczej przeniesie całą rodzinę w odległe czasy jego panowania.

    Nic dziwnego, że opolski Zbój Czarnowąsy upodobał sobie właśnie to miejsce na swój zakątek. Idealne połączenie „historycznej” postaci z komercją i promocją dla miejscowości jednocześnie.

    ..:: artykuł sponsorowany ::..


    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest całkowicie zamknięte.