Nietrzeźwa laborantka pobierała krew do badań trzytygodniowemu maleństwu. Taką informację uzyskał od ojca dziecka dyżurny Komisariatu Policji w Grodkowie. Jak się okazało, ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu miała pracownica tamtejszego laboratorium analiz.

Wczoraj tuż po 9 rano, dyżurny Komisariatu Policji w Grodkowie został powiadomiony przez ojca trzytygodniowego chłopczyka, że pielęgniarka wykonująca zabieg pobierania dziecku krwi była nietrzeźwa. Do zdarzenia doszło na terenie miejscowej przychodni.

Do przychodni udali się policjanci, którzy zastali na miejscu 51-letnią pielęgniarkę – pracownicę laboratorium. Od kobiety czuć było woń alkoholu.

Jak się okazało, kobieta miała ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

O zdarzeniu powiadomiono przełożonych kobiety, którą po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych zwolniono do domu.

Za narażenie innej osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu może grozić nawet kara do 3 lat pozbawienia wolności.


Informujemy, że we wcześniej podanej przez nas informacji pojawiła się nieścisłość. Zatrzymana osoba była laborantką, a nie pielęgniarka, a pracowała w laboratorium, a nie w przychodni. Za pomyłkę - w imieniu swoim, oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu - osoby zainteresowane, szczególnie personel grodkowskiej przychodni przepraszamy!