(Fot. archiwum ChSCh)
– Dzieci bardzo skorzystały na tej akcji. Ludzie przynosili nam naprawdę bardzo fajne rzeczy, niezniszczone – mówi Magdalena Sykuła, wychowawczyni prowadzonej przez ChSCh Świetlicy Środowiskowej „Garaż” w Opolu, gdzie można było przynosić odzież. – Dla rodziców ubrać dzieci przed zimą to duże obciążenie finansowe – dodaje.
Wśród darów, których uzbierało się w sumie 40 worków, były m.in. kurtki, buty zimowe, swetry dla dzieci oraz odzież dla dorosłych. Cześć odzieży została przekazana wychowankom świetlicy „Garaż”. Pozostałe ubrania zostaną rozdysponowane w porozumieniu z pracownikami Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
– Jedna pani przyniosła całkiem nowe ubrania z metkami, włożyliśmy je dzieciom do paczek świątecznych - dodaje Sykuła. Jedną z osób, które otrzymały pomoc dzięki „Kurtce dla malucha” w Opolu jest mama kilkorga dzieci. Odbierając odzież powiedziała, że w końcu będzie mogła wymienić garderobę. Dzieci nosiły ubrania jedno po drugim, a najmłodsza córka zawsze miała bardzo zniszczone ubrania po starszym rodzeństwie. Pierwszy raz ma nowe rzeczy i jest przeszczęśliwa.
Ideą akcji „Kurtki dla malucha” jest pomoc potrzebującym rodzinom z dziećmi w okresie zimowym. Odzież przekazana przez ludzi dobrej woli – kurtki, swetry, czapki, a także buty i inne ubrania – trafia do najbardziej potrzebujących dzieci z danego miasta i okolic.
krisss: Napisał postów [2133], status [Szycha]
Społeczeństwo ubożeje. Niejednej rodziny nie stać na nowe ubrania czy buty. Tragedia. Jak tak dalej pójdzie to kto będzie w stanie - ucieknie z tego kraju. Tu nie ma przyszłości dla młodych ludzi.