Już po raz 14. mieszkańcy Opolszczyzny spotkali się drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia w szczepanowickiej szopce, by wspólnie śpiewać kolędy i złożyć sobie świąteczne życzenia.
Biskup Czaja przypomniał, że święta Bożego Narodzenia Kościół zaczął obchodzić w IV wieku, po okresie prześladowań.
- Święta Bożego Narodzenia to też święta rodziny. Czasem próbujemy zbudować swoje ziemskie życie tak, by było ono idealne - a to niemożliwe. Ale możemy starać się, by nasze życie - dzięki Bogu - było święte - podkreślał biskup.
Kulminacyjnym momentem kolędowania było odśpiewanie "Cichej nocy" po polsku, niemiecku oraz angielsku. Podczas śpiewania plac rozświetliły tysiące zimnych ogni, tworząc niepowtarzalną atmosferę.
- Niech te zimne ognie będą symbolem światła wiary, szczególnie w Roku Wiary, jaki właśnie przeżywamy. Niech to światło dotrze do ludzi, którzy są obojętni religijnie, by oni też umieścili Chrystusa w swoich sercach – mówił ks. prałat Zygmunt Lubieniecki, pomysłodawca i organizator kolędowania.
hydrant: Napisał postów [21], status [nowy]
czy były jakieś jednostki na miejscy np suchy bór?