Marszałek województwa opolskiego lubi świąteczne tradycje. Tu podczas ubiegłorocznego malowania bombek w Galerii Sztuki Współczesnej. Jego zaproszenie na opłatek w urzędzie odrzucił jednak poseł Adam Kępiński z Ruchu Palikota.(Fot: archiwum)
Na spotkaniu opłatkowym w opolskim urzędzie marszałkowskim pojawił się nie tylko zarząd województwa, ale też pracownicy urzędu, opolskich szpitali i innych placówek zarządzanych przez UMWO. Specjalne życzenia do zebranych skierował biskup Andrzej Czaja, który wspomniał m.in. o realizacji projektu Specjalnej Strefy Demograficznej. Oczywiście rzadko zdarza się, aby na takie uroczystości dotarli wszyscy zaproszeni. Poseł Ruchu Palikota postanowił jednak dobitnie zaznaczyć swoją nieobecność na „opłatku u marszałka”.
- Urzędnik w pracy ma pracować, a nie się modlić. O ile dobrze sobie przypominam, to miejscem kultu religijnego w przypadku chrześcijan jest świątynia i tam powinny odbywać się podobne uroczystości – ocenia Adam Kępiński, poseł RP z Opolszczyzny. - Zaproszenia nie przyjąłem bo jeszcze raz podkreślam, takie spotkania powinny mieć miejsce w kościele, a nie w urzędzie – zaznacza.
Decyzją posła Kępińskiego marszałek był wyraźnie zaskoczony. - Czasy kiedy spotkania opłatkowe w urzędach były w Polsce zakazane już dawno minęły, mam na myśli czasy komunizmu. Poseł Kępiński chyba nie zauważył, że od tamtego momentu w naszym kraju spotkania opłatkowe stały się już tradycją. Nie tylko w urzędach, ale różnych instytucjach czy firmach – ocenia zachowanie posła Józef Sebesta.
antyP.I.S.: Napisał postów [5736], status [VIP]
pan Adam Kępiński pewnie wolałby pedałów i transseksualistów na takim spoktaniu..wtedy pewnie by przyszedł