- Autor: Greg
- Wyświetleń: 5388
- Dodano: 2012-09-16 / 16:58
- Komentarzy: 17
Masa krytyczna na ulicach Opola
Ponad 200 cyklistów spotkało się dzisiaj, by wspólnie przejechać ulicami Opola. Masa krytyczna ma przypominać kierowcom o istnieniu jednośladów, a przy tym zintegrować środowisko opolskich rowerzystów.
- Rowerem najszybciej i za darmo da się przemieszczać po mieście. Najwygodniej swoim, choć czasem korzystam też z wypożyczalni rowerów miejskich - mówi Jarek, student Uniwersytetu Opolskiego, zdeklarowany cyklista.
Podobnie sądzi wielu z tych, którzy spotkali się w niedzielne popołudnie na Placu Wolności. Wśród nich zarówno "radykalni" rowerzyści, jak i Ci, którzy tylko w weekendy zamieniają cztery kółka na dwa.
- Na co dzień do pracy wygodniej mi dojeżdżać autem. Ale jeśli mam trochę czasu to chętnie z całą rodziną podróżujemy rowerami - deklaruje Darek, który na Masę Krytyczną zabrał swojego 6-letniego syna.
Rowerzyści przejechali liczącą 5 kilometrów trasę po ulicach w centrum Opola i zakończyli przejazd na Placu Wolności. Według szacunków straży miejskiej w imprezie uczestniczyło ponad 200 osób.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
mk2opole: Napisał postów [283], status [maniak]
Ja przez cały urlop jechałam rowerem tylko jeden raz.Od szpitala na katowickiej do urzędu wojewódzkiego ciśnienie skoczyło mi co najmniej kilkanaście razy.Ulicą jechać ciężko,bo wyprzedzają mimo,ze nie ma miejsca mało nie trącą lusterkiem,trąbią jak oszalali,siedzą na d***e,itd,a chodnikiem nikt nie chce przepuścić,bo przecież ulica jest od jeżdżenia na rowerze lub ścieżki,których za wiele nie ma.Stan chodników tez nie ułatwia.Na co dzień mieszkam w NL i szanuję rowerzystów,ale nasz kraj im niczego nie ułatwia.Żeby sprawnie i z przyjemnością poruszać się na rowerku czeka nasze miasto,kierowców i rowerowców wiele,wiele pracy :)