Około 11.00, chłopca do szpitala przywiózł prywatnym samochodem jego dziadek. Do nieszczęścia doszło, gdy mężczyzna na podwórku ciął piłą drzewo. - W pewnym momencie podbiegł do niego 7-latek i włożył rękę pod piłę - relacjonuje Aleksandra Wnuk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
- Chłopiec posiada uraz lewej ręki, ciężko mi w tej chwili wypowiadać się co do dalszych rokowań. Zakwalifikowaliśmy pacjenta do leczenia operacyjnego i przewieźliśmy do Szpitala Wojewódzkiego przy ulicy Katowickiej - informuje dr Maciej Kuśnierkiewicz z WCM w Opolu.
Jak udało nam się dowiedzieć, początkowo lekarze brali pod uwagę dwie wersje wydarzeń - operacja w Opolu, albo transport do szpitala specjalistycznego w Trzebnicy. Chwilę po 15.00 otrzymaliśmy informację, że opolscy lekarze zdecydowali się jednak na operowanie chłopca w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu.
- To masywny, szarpany uraz lewej ręki. Zabieg jest w trakcie przygotowywania, to bardzo skomplikowana operacja, która może potrwać nawet kilka godzin - mówi Julian Pakosz, z-ca dyrektora Szpitala Wojewódzkiego w Opolu (zobacz poniższe video).
Grzegorz9: Napisał postów [691], status [rozpisany/na]
ciekawe czy dziadek mial uprawnienia na pile ? jesli nie to teraz moze miec problem