• Autor: Martyna C.
    • Wyświetleń: 14117
    • Dodano: 2018-09-02 / 14:47
    • Komentarzy: 18

    Duże jezioro w Turawie "cierpi" z powodu zanieczyszczeń i sinic. Da się coś z tym zrobić?

    (Fot. Martyna C)

    (Martwe ryby wypływające na brzeg)

    Problem sinic na dużym jeziorze w Turawie pojawia się non - stop. Giną ryby, które duszą się przez "zieloną warstwę" nieprzepuszczającą tlenu do wody. Ludzie a nawet psy nie mogą w pełni korzystać z wakacyjnych kąpieli.

    Okres wakacyjny, wysokie temperatury i upały powodują ludzie licznie pojawiają się na plażach, poszukując ochłody w wodzie. Jednak oprócz nich pojawiają się także nieproszeni goście jakimi są sinice przez które kąpiele wodne przestają być już przyjemnością. Tak też się notorycznie dzieje nad dużym jeziorem w Turawie. Jest to udręką nie tylko dla nas, ale dla naszych dzieci, czy czworonożnych przyjaciół, o których zdrowie i skórę się martwimy.
    Od początku sierpnia organizmy te stacjonują na dużym jeziorze. Warstwy sinic są przesuwane przez wiatr po powierzchni wody to w jedną to w drugą stronę. W drugiej połowie sierpnia sinice pojawiły się na odcinku przy promenadzie. Widoczne były też ich skutki w postaci martwych ryb wypływających na brzeg, które się udusiły z braku dostępu do tlenu.

    - Szkoda aż patrzeć jak ryby konają w tym. Rybaczówka - przystań jachtowa, tam jak ryba wpadnie to dusi się nieraz na naszych oczach, próbują wyskakiwać z tego, ale po jakimś czasie i tak wypływają brzuchem do góry i tak. Nie jesteśmy w stanie im pomóc. Ryba jako "zwierzę dzikie" nie posłucha, że ma uciekać z zakażonej części jeziora. Ciężko patrzeć na tę sytuację, która niestety się zdarza. Wielkość tych ryb nie ma znaczenia - mały narybek zginie a duży narybek się udusi - mówi Zastępca Wójta Gminy Turawa - mgr Sławomir Kubicki.

    "Sinice, czyli cyjanobakterie, to organizmy samożywne, które należą do królestwa bakterii. Pojawiają się w wielu miejscach, jednak najczęściej zdajemy sobie sprawę z ich obecności wtedy, gdy ze wzmożoną siłą atakują kąpieliska. Pływanie w wodzie, w której sinice kwitną we wzmożonej liczbie, jest szkodliwe. Ich nadmiar powoduje, że woda ma charakterystyczną zieloną barwę, niekiedy "kołdrę" z glonopodobnych organizmów. Niestety, okres kwitnienia sinic przypada na lato, czyli nasze wakacje. Możemy się na nie natknąć zarówno w morzu, jak i w jeziorze czy rzece. Sinice kwitną szczególnie w wodzie zanieczyszczonej chemikaliami. Sprzyja im duża zawartość fosforanów i azotanów, które zwykle pochodzą z gospodarczych odpadków takich jak detergenty, ścieki czy nawozy sztuczne. Im więcej sinic, tym wyraźniejszy to sygnał, że woda jest po prostu brudna" - czytamy na stronie zdrowie.gazeta.pl

    Niestety to potwierdza się właśnie w Turawie. Jezioro duże jest brudne, przez sytuacje z przeszłości, kiedy w Turawie nie było oczyszczalni ścieków a wszystkie zanieczyszczenia trafiały do jeziora. Jezioro zostało zabrudzone dużą ilością azotanów i fosforanów. Jeżeli graniczne wartości zostaną przekroczone, to pojawia się zakwit.

    - Z roku na rok jest coraz lepiej, ale i tak nie można powiedzieć że problem został rozwiązany. Kiedyś pokrywa sinic na wodzie wynosiła około 10 cm. Do tego dochodził okropny smród. Od kilku lat ten zakwit występują, ale nie jest tak intensywny jak kiedyś. Fosforu i azotu napływa coraz mniej, ale są one składnikami wszystkich detergentów np proszków do prania - tłumaczy zastępca wójta gminy Turawa.

    Fosfor i azot może być jakoś strącany, chemicznie czy mechanicznie. Chemicznie jest najłatwiej to strącić. Tak jak na jeziorze średnim dzięki czemu tam zakwitu nie ma i nie będzie. Tego się nie robi na jeziorze dużym. Pada pytanie kto to ma robić. Zamknięte koło między Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej a gminą Turawa.

    - My nie zarządzamy jeziorem dużym tylko to robi RZGW a oni po prostu odpychają ten problem od siebie i to tak trwa. Wszystkie sytuacje były rozpatrywane na kilka sposobów. Problem ten nie istnieje od wczoraj tylko od kilkudziesięciu lat. Oprócz tego, że RZGW średnio jest zainteresowane tym tematem, to obiektywnie trzeba przyznać, że jest to jezioro przepływowe. To wszystko co do niego wpuścimy np. te chemikalia do strącenia azotu i fosforu, wypłynie z jeziora wcześniej czy później, a będzie płynęło dalej, dopłynie do Odry, która jest rzeką graniczną z Niemcami, także sprawa się robi międzynarodowa. Jezioro średnie, które jest zbiorkiem zamkniętym a właścicielem jest nasza gmina, korzysta ze środków do bio - manipulajcji. Zgodnie z zapewnieniami naukowców nie są szkodliwe dla fauny i flory. Kwestia jest tylko tego, kto powinien się tym zająć, skoro jezioro duże jest na naszym terenie, ale zarządza nim RZGW. Na pewno pierwszoplanowym tematem jezioro turawskie dla nich nie jest - dodaje Sławomir Kubicki.

    Posiadanie Turawy jest ogromnym atutem dla mieszkańców Opola i okolic, to nasze takie "małe Mazury". Szczególnie korzystne jest to latem, kiedy pogoda sprzyja kąpielom i spędzaniu czasu na plaży. Lasy, domki, piasek, jeziora, sprzęty wodne, gastronomia. Turawa ma ogromny potencjał. Może powinno się spróbować go wykorzystać? Wyremontować domki, oczyścić plaże i jeziora, urozmaicić punkty gastronomiczne czy atrakcje. Zorganizować tam ciekawe wydarzenia przyciągające ludzi. Wakacje już się skończyły. Może to najlepszy moment, by przygotować jezioro na kolejny sezon i dać wyraźny sygnał, że przykrych niespodzianek nie będzie?

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2018-09-07 09:55:52 [94.254.157.*] id:1561900  
    andbien: Napisał postów [4], status [żółtodziób] Reputacja
    RZGW od kilku lat spuszcza wodę w środku sezonu tj. już od połowy sierpnia zaczynają się zrzuty. Ku wątpliwej uciesze wszystkich korzystających z jeziora. A dzierżawcy terenów wokół zbiornika to jest dla nich tylko uciążliwość.

    Nick:
    Treść:
    2018-09-06 11:10:34 [94.254.178.*] id:1561834  
    jarosz22: Napisała postów [26], status [rozkręca się] Reputacja
    widok ryb przerazajacy

    Nick:
    Treść:
    2018-09-03 08:05:38 [79.190.127.*] id:1561609  
    gall: Napisał postów [287], status [maniak] Reputacja
    Pani Redaktor. Pisząc artykuł należałoby wykazać się nieco większą wiedzą. Potencjał Turawy...kto ma remontować domki, które w 100% są prywatne? W jaki sposób chce Pani urozmaicać prywatne punkty gastronomiczne? Gdzie Pani była, gdy było kilka imprez nad jeziorami? O imprezach portal pisze wówczas, gdy obejmie je patronatem za kasę, jeśli nie ma kasy, to o pozytywach Turawy nie ma artykułów (ostatni np. piknik ekologiczny nad J. Średnim). Zakwity jeziora to efekt wieloletnich zaniedbań, przydomowych szamb bez dna, niektóre ośrodki wypoczynkowe też swoje dokładały. Brak systematycznego czyszczenia zatok, zamulanie dna jeziora, brak zbiornika wstępnego w Jedlicach. Przez wiele lat do jeziora wpływało szambo. W 2010 r, wskutek braku zbiornika wstępnego w Jedlicach do jeziora z Małą Panwią wpłynęły ogromne tony piasku wypłycając jezioro. Wody Polskie nic z tym nie robią, interesuje ich tylko przywrócenie żeglugi na Odrze, bo taki plan wymyśliła współczesna władza.Gospodarzem jeziora są tylko i wyłącznie Wody Polskie, które są jak pies ogrodnika...Jeśli nie będzie nacisków włodarzy gmin przyległych do jeziora oraz silnego poparcia władz wojewódzkich, to niestety proces degradacji jeziora będzie się pogłębiał.Perełka opolszczyzny, jaką jest Jezioro Turawskie, sama się nie obroni. Krytykować zawsze jest łatwiej, niż podjąć działania, które się proponuje. ANNMARIE ma rację, w tym co pisze, dopóki nie podejmie się dziłałań by zatrzymać to co wpływa, to ciężko będzie przywrócić w jeziorze dawną czystość wody.
    [1]

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [4]
    2018-09-03 08:27:20 [83.230.46.*] id:1561610  
    KK 35947: Napisał postów [3395], status [VIP] Reputacja
    Poparcie władz wojewódzkich? P.Porowska wykazuj się kobieto! masz okazję i pole do popisu,jak Ci się uda to może "prezydentem województwa" zostaniesz...
    2018-09-03 17:37:53 [89.25.150.*] id:1561626  
    Pav: Napisał postów [1869], status [admin] Reputacja
    Autorka nie jest stroną w sporze. "Gdzie Pani była?" - jest tu i teraz i w tej sprawie i z taką wiedzą oraz komentarzem jaki dało się uzyskać. Jak remontować prywatne domki? Zadbać o czynniki skłaniające do tego! Jakość tego do czego mają dostęp instytucje determinuje zainteresowanie i wagę komercyjną tego do czego dostępu nie mają, a co jest w rękach prywatnych. Właściciele domków mają je wyremontować a potem pogłębić i oczyścić samodzielnie jezioro? Nikt nie zrobi całości sam. Nagłaśnianie ważnej sprawy też jest częścią jej realizacji, wiele razy "niedasie" zmieniły się w "dasie". Nie wyobrażam sobie, by grono ludzi zainwestowało duże pieniądze koło płytkiego i brudnego jeziora, bo może wtedy znajdą się pieniądze i chęci u włodarzy. Turystyka to rozwój i podatki. Koło zadbanego jeziora zakwitnie turystyka a nie sinice. Ktoś z tego zbierze podatki, prawda?
    2018-09-04 06:42:53 [79.190.127.*] id:1561648  
    gall: Napisał postów [287], status [maniak] Reputacja
    A kto się tutaj spiera? Jezioro zakwita od wielu, wielu lat. Właściciel jeziora, czyli skarb państwa, nie robi nic by temu zapobiec. Domków wokół jezior przybywa w dużym tempie, więc niech nikt nie mówi, że nic się nie rozwija. Jest też wciąż bardzo dużo do zrobienia zarówno na terenach należących do gminy, jak i do Wód Polskich. Tyle, że każdy kto miał do czynienia z dawnym RZGW wie, że oni wciąż rozkładają ręce, twierdząc że nie mają pieniędzy, ponieważ wpływy z podatków uciekają do Warszawy. Tak więc stagnacja trwa, woda kwitnie, jezioro śmierdzi jest coraz płytsze. Ostatnia chwila by zacząć działać, a nie uprawiać przepychanki. W październiku wody w jeziorze już znów nie będzie i wtedy należałoby wprowadzić sprzęt, który zacznie wybierać muł w zatokach. Pytanie tylko gdzie można wywieźć osad, w którym jest prawie cała tablica Mendelejewa i kto chciałby za to zapłacić?
    2018-09-05 11:07:56 [89.67.20.*] id:1561724  
    DonPedro69: Napisał postów [11078], status [VIP] Reputacja
    gall: popieram w całej rozciągłości!
    2018-09-03 15:46:16 [142.160.82.*] id:1561621  
    Eskalacja: Napisał postów [534], status [starszy pismak] Reputacja
    Kto pisał ten artykuł? Autor ma zerowa wiedze i wypowiada sie na temat blizej nieznany. Ahh szkoda gadac

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [1]
    2018-09-03 16:10:34 [217.173.195.*] id:1561624  
    neo: Napisał postów [2082], status [Szycha] Reputacja
    Zwłaszcza hasztag #glony - poziom porównywalny z "jedynką" nto.
    2018-09-02 17:29:23 [89.67.16.*] id:1561600  
    neo: Napisał postów [2082], status [Szycha] Reputacja
    Pani Redaktor, pierwsze zakwity sinic w tym roku w Turawie miały miejsce już w 2. połowie lipca, ze szczególnym nasileniem na przełomie 3. i 4. tygodnia miesiąca, a nie na początku sierpnia! W razie 'W' służę materiałem zdjęciowym z martwymi rybami i ślimakami + zielono-cyjanowym kożuchem na powierzchni wody. Sprawa druga: co to jest "bio - manipulajcja"? I na koniec: Jezioro Turawskie, jako nazwa własna pisze się wielką literą. Bez urazy, ale odnoszę wrażenie, że tekst o Turawie brzmi jak owoc sezonu ogórkowego - pokłosie nieudanego wypadu nad wodę.

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [1]
    2018-09-03 10:42:44 [217.173.195.*] id:1561613  
    neo: Napisał postów [2082], status [Szycha] Reputacja
    Proszę też być konsekwentną przy pisaniu nazw stanowisk; w tekście raz pada "Zastępca Wójta Gminy Turawa", a za chwilę "zastępca wójta gminy Turawa".
    2018-09-03 09:00:02 [77.252.23.*] id:1561612  
    IdimmuOP: Napisał postów [28], status [rozkręca się] Reputacja
    Piękne są te bulwiątka

    Nick:
    Treść:
    2018-09-03 08:00:55 [165.225.72.*] id:1561607  
    dontomasso: Napisał postów [4252], status [VIP] Reputacja
    a wystarczy zwiekszyc przeplyw wody i bylo by po problemie.

    Nick:
    Treść:
    2018-09-03 07:55:36 [83.230.46.*] id:1561606  
    KK 35947: Napisał postów [3395], status [VIP] Reputacja
    Nooo ,ładne szambo ,było zbierać syf jak był w zatoce teraz się rozlazło po całym jeziorze i znów jest powód do lamencenia przez gminnych .A tak a pro po ,kamyczek z pomiędzy jeziorek się znalazł ? dzielni niebiescy zdali egzamin czy tak jak zawsze "umorzono" bo jakoś nikt się nie chwali...

    Nick:
    Treść:
    2018-09-03 06:45:02 [94.254.148.*] id:1561605  
    annmarie: Napisał postów [856], status [stały bywalec] Reputacja
    To jest efekt wielu lat zaniedbań a nie proszków do prania panie kubicki. Mała Panew przepływa przez dwa województwa, zanim wpada do jeziora. Po drodze jest kilka hut i innych zakładów, nie wspominając o hałdzie w Ozimku, gdzie jest cała tablica Mendelejewa. Do tego dochodzi zapuszczona infrastruktura w postaci osadników w Jedlicach, gdzie woda, zanim wpłynie do jeziora, powinna odstać i się wstępnie oczyścić. Zacznijcie od przywrócenia infrastruktury, oczyszczenia osadników i kanałów oraz systemu przepompowni, które od wielu lat są rozkradane przez złomiarzy.

    Nick:
    Treść:
    2018-09-02 18:57:49 [89.64.47.*] id:1561603  
    Aaron Goldberg: Napisał postów [453], status [młodszy wyjadacz] Reputacja
    Pieską nie przeszkadzają sinice, ochoczo piją zieloną wodę do której wcześniej się wysrały.

    Nick:
    Treść:
    2018-09-02 16:56:32 [77.255.193.*] id:1561599  
    24mikol: Napisał postów [1351], status [zrobił/a karierę] Reputacja
    Ważniejsze są sinice czy te psy?

    Nick:
    Treść:
    2018-09-02 15:53:46 [188.146.35.*] id:1561598  
    MyWasWyNas: Napisała postów [425], status [starszy pismak] Reputacja
    RZGW pali głupa. Wystarczy wiecej wody wpuścić do zbiornika i bedzie ok. Ale elektrownia musiałaby zmniejszyć przepust i tu maja problem. Po za tym że RZGW dba bardziej o interesy Wrocławia a nie jakiejś Turawy w opolskim.

    Nick:
    Treść: