Zwierzę bezpiecznie przetransportowano z powrotem do ogrodu zoologicznego.
Wybieg, z którego uciekł ryś. (Fot. Majlan)
- Najprawdopodobniej duża liczba odwiedzających spowodowała, że jeden z młodych rysi zestresował się, wyskoczył przez ogrodzenie i przedostał się na teren Wyspy Bolko. Podkreślam, że zwierzę nie jest niebezpieczne, urodziło się u nas, ma niecały rok i raczej nie zbliża się do ludzi – tłumaczy Lesław Sobieraj, dyrektor opolskiego ogrodu zoologicznego.
Jak dodaje Mariusz Włodarczyk, jeden z pracowników biorących udział w łapaniu zwierzęcia, blisko 30-minutowa akcja nie należała do skomplikowanych. - Szybko określiliśmy miejsce, w którym znajdował się nasz uciekinier i podaliśmy mu środek usypiający, by bezpiecznie przewieźć z powrotem na teren ogrodu. Nasi pracownicy wielokrotnie przechodzą szkolenia na terenie zoo, by w przypadku wystąpienia podobnych sytuacji wiedzieć, jakie działania należy podjąć. Najważniejsze było szybkie zlokalizowanie zwierzęcia i umiejętne podejście do niego, by weterynarz mógł wystrzelić środek usypiający. W Opolu używamy do tego specjalnej rurki, broń stosowana jest tylko w ostateczności.
Dyrektor zoo zapowiada, że wybieg dla rysi zostanie przebudowany. - Do czasu przeprowadzenia stosownych prac zwierzęta najprawdopodobniej pozostaną w tzw. okólniku, czyli zamkniętej ze wszystkich stron klatce, dostępnej jednak dla zwiedzających.
katrina: Napisała postów [22221], status [VIP]
Szkoda byłoby takiego kociaka.