(Fot. Dżacheć)
Na razie WCPR pełni rolę centrali, na której odsiewane są fałszywe zgłoszenia, a po zgłoszeniu problemu dzwoniący jest przekierowywany do odpowiedniej służby.
- Docelowo system będzie działać w ten sposób, że całe zgłoszenie przyjmiemy my i za pomocą jednego kliknięcia wyślemy je do wielu służb jednocześnie - tłumaczy Henryk Ferster, dyrektor Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego.
Przykładowo: przyjmując zgłoszenie o wypadku na przejeździe kolejowym, będzie możliwość wysłania informacji o zdarzeniu jednocześnie do strażaków, policjantów, pogotowia ratunkowego, służb energetycznych i kolejowych.
Gdy dzwonimy na 112 z numeru stacjonarnego, dyspozytor zobaczy nasz adres, a jeśli wzywamy pomocy z telefonu komórkowego, na komputerowej mapie w WCPR pojawi się nasza przybliżona lokalizacja.
Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego odbiera rozmowy z numeru alarmowego od dziś od godziny 9:00. - Mieliśmy już zgłoszenie dotyczące kradzieży roweru, jednak najczęściej dzwonią telefony z prośbą o przysłanie karetki pogotowia - dodaje Ferster.
Na razie wykręcając numer 112 do WCPR dodzwonią się tylko mieszkańcy Opola i powiatu opolskiego. Sukcesywnie do końca roku do systemu będą włączane kolejne rejony operacyjne - Opolszczyzna ma ich 6.
Obok dyspozytorów numeru alarmowego będą czuwali dyspozytorzy medyczni - jeśli ktoś będzie potrzebował pomocy medycznej, będą oni mogli przeprowadzić sprawnie wywiad lekarski i zdecydować o wysłaniu karetki.
anika: Napisała postów [36], status [rozkręca się]
Dobrze, że zaczęło działać takie coś, bo w okolicach Niemodlina do tej pory nie można było dodzwonić się ani pod 997 ani pod 112. Próbowałam kiedyś kilkakrotnie, ale niestety.. Później dowiedziałam się, że na komisariacie mają uszkodzoną centralkę i dobrze o tym wiedzą, ale jak widać, nikt się nie kwapił, żeby to naprawić.