Prezydent Opola: Jestem niewinny, będę się odwoływał

Ryszard Zembaczyński nie zamierza zrezygnować ze stanowiska prezydenta Opola. Namawia go do tego opozycja.(Fot: Dżacheć)

Ryszard Zembaczyński stanowczo zaprzeczył, aby w związku z nieprawomocnym wyrokiem, skazującym go na 1,5 roku więzienia na 4 lata, miał ustąpić ze stanowiska prezydenta miasta Opola. Taką karę Zembaczyńskiemu wymierzył Sąd Okręgowy w Bielsku – Białej za dopuszczenie się nieprawidłowości, kiedy ten był dyrektorem Banku Ochrony Środowiska w Opolu. Ustąpienia prezydenta domaga się część opozycji.

Ryszard Zembaczyński od początku procesu zapewniał, że jest niewinny. Mimo wyroku skazującego na 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata, prezydent Opola podtrzymuje swoje zdanie. - Jestem niewinny. Będę się odwoływał. To oczywiste w tej sytuacji – mówi Ryszard Zembaczyński. - W najmniejszym stopniu nie spodziewałem się wyroku skazującego. Byłem przekonany o moim uniewinnieniu. W końcu w procesie punkt po punkcie wszystkie zarzuty prokuratora pod moim adresem zostały podważone – zaznacza Zembaczyński.

Wyrok, który zapadł w sprawie prezydenta Opola jest nieprawomocny. Apelacja, której natychmiastowe złożenie deklaruje Ryszard Zembaczyński oznacza przedłużenie całego procesu w jego sprawie – przynajmniej o pół roku. - Dopóki nie ma prawomocnego wyroku obowiązuje zasada domniemania niewinności. Dlatego nie mam zamiaru zrezygnować z funkcji prezydenta Opola – podkreśla Zembaczyński. - Do opinii, że powinienem ustąpić ze stanowiska, nie będę się nawet odnosił – ucina prezydent.

- Ryszard Zembaczyński powinien ustąpić ze stanowiska prezydenta - uważa Michał Nowak, radny Opola, członek Solidarnej Polski. - Powinien tak postąpić jako człowiek honorowy. Prezydent powinien brać pod uwagę dobro miasta, jego wizerunek. A jak wygląda dzisiaj Opole z prezydentem, który został skazany, nawet nieprawomocnym wyrokiem? - pyta radny. W podobnym tonie wypowiada się także Prawo i Sprawiedliwość. - Osoba, która usłyszała wyrok niezawisłego sądu nie powinna pełnić funkcji publicznych - stwierdza Violetta Porowska. - Trzeba ponosić konsekwencje swoich błędów. Moim zdaniem Ryszard Zembaczyński powinien ustąpić - ocenia z kolei Lucjusz Bilik z SLD.

Co ciekawe, nawet prawomocny wyrok skazujący prezydenta Opola, wcale nie musiałby oznaczać dla niego pożegnania się ze stanowiskiem. Zgodnie z procedurami, decyzję o wygaszeniu mandatu może podjąć rada miasta. A w tej partia Ryszarda Zembaczyńskiego posiada koalicyjną większość.